
To był absolutny hit tegorocznych Juwenaliów w Białymstoku. Nie widziany dawno w naszym mieście Krzysztof Krawczyk dał ponad godzinny koncert dla wielotysięcznej publiczności. Studenci, ale także i ci, którzy studia mają już dawno za sobą, bawili się i śpiewali przeboje od pierwszego po ostatni. A gwiazda tegorocznych Juwenaliów jest zachwycona atmosferą i przygotowaniem całej imprezy.
Część osób z niedowierzaniem przyjęła informację o koncercie Krzysztofa Krawczyka na białostockich Juwenaliach. Ale to właśnie ten koncert od samego początku wzbudzał największe zainteresowanie samych studentów, którzy zaplanowali imprezę, jak też i mieszkańców Białegostoku, którzy po wielu latach mieli okazję zobaczyć Krzysztofa Krawczyka w występie na żywo.
Dziś z pewnością wszyscy są zadowoleni, że koncert się udał, a gwiazdor wystawił świetną rekomendację Juwenaliom, publiczności i wszystkim pracującym przy wydarzeniu. Niedługo po występie w Białymstoku na profilu społecznościowym artysty pojawiły się słowa, na jakie czeka chyba każdy organizator dużej imprezy masowej. Tym bardziej, że artysta raczej nie był pewien przed występem jak zostanie tu odebrany i jak przebiegnie jego koncert.
„Juwenaliowa noc w Białymstoku zapadnie w mojej pamięci na długo tak jak i wszystkie inne spotkania juwenaliowe z młodzieżą. Nie wiedziałem, że tak kochacie dziadka Krawczyka!!!! Chciałem podziekować wszystkim organizatorm tych wspaniałych koncertów.Wszystko było przez Was przygotowane na najwyższym poziomie! Znakomite sceny, nagłośnienie,światła, zaplecze. Chciałbym do końca życia grać tylko takie imprezy!Choć seniorzy też dzwonią i zapraszają na senioralia. A więc Krawczyk łączy pokolenia? Chciałbym żeby tak było!” – czytamy na profilu facebookowym Krzysztofa Krawczyka.
Dodamy, że publiczność po zakończeniu występu jeszcze długo skandowała nazwisko gwiazdy i wywołała na bis. Udało się zachęcić Krawczyka oraz jego muzyków, aby jeszcze zagrali jeden przebój więcej. Tysiące ludzi śpiewało piosenki znane od pokoleń i bawiło się do ostatniej nutki. Sam Krawczyk, kiedy w ogóle wyszedł na juwenaliową scenę, nietypowo przywitał się ze studentami.
- Kochani, drodzy studenci. Dziadek do was na Juwenalia do Białegostoku przyjechał – po czym otrzymał ogromny aplauz.
Później, jak już wspomnieliśmy wielotysięczny tłum publiczności śpiewał „Parostatek”, „Jak minął dzień” czy „Bo jesteś ty” oraz wszystkie inne przeboje. Sztab juwenaliowy oraz wszyscy pracujący przy koncertach z pewnością mogą cieszyć się z tak miłych słów artysty, który koncertował na największych scenach Polski i za granicą. Pozostaje mieć nadzieję, że szybko i chętnie tu jeszcze wróci.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
byliśmy przejazdem zobaczyliśmy naszego krawczyka cudowny koncert super artysta głos brawo