Lato jeszcze do nas wróci

Ostatnie dni przypominają wyraźnie, że nieuchronnie zbliża się do nas pani jesień. Dzień jest już znacznie krótszy niż jeszcze miesiąc temu, zaś wieczory na świeżym powietrzu trzeba spędzać w ciepłym swetrze. Ale lato jeszcze wróci.

Może nie na długo, bo na kilka dni, ale lato jednak sobie o nas przypomni. Na razie co najmniej do czwartku trzeba będzie mieć ze sobą coś cieplejszego do ubrania i najlepiej parasol pod ręką. W ciągu najbliższych kilku dni słupki rtęci pokażą nam nie więcej niż 25 stopni ciepła, zaś w nocy o 15 stopniach będzie można co najwyżej pomarzyć. Termometry pokażą nam zaledwie od 8 do 13 stopni ciepła.

Wiele osób już zauważyło, że ptaki zbierają się do odlotu do ciepłych krajów. Bociany swój sejmik mają już za sobą, a obecnie widać na niebie klucze żurawi. To znak, że lato będzie nas opuszczało i pora przygotować się na powitanie jesieni. Zanim to jednak nastąpi, na początku września, na kilka dni, wrócą temperatury sięgające blisko 30 stopni powyżej zera i pojawi się znów mnóstwo słońca. Ci, którzy urlop zaplanowali właśnie w tym terminie będą mieć powody do radości. Ale nie radzimy korzystać już z otwartych akwenów wodnych, ponieważ woda jest już znacznie chłodniejsza i o nieszczęście jest obecnie bardzo łatwo.

Najbliższy tydzień upłynie w Białymstoku pod znakiem naprzemiennych zjawisk atmosferycznych. Należy się spodziewać słońca, deszczu i gwałtownych burz. Wszystko dlatego, że ciepłe powietrze będzie mieszało się z chłodnym, które napływa od północy. Dopiero od przyszłego wtorku spodziewane jest znaczne ocieplenie, które pozostanie z nami aż do soboty 9 września. Później zrobi się znacznie chłodniej i termometry pokażą nie więcej niż 20 stopni w ciągu dnia.

Przypominamy, że o tej porze roku, pogoda jest bardzo zdradliwa, więc lepiej mieć przy sobie coś ciepłego do okrycia. Warto zadbać również o osłonę szyi oraz uszu. Momentami może wiać dość chłodny wiatr, który później prowadzi wiele osób do lekarza, a następnie do łóżka.

(Cezarion/ Foto: bialystok.pl)