Reklama

Lecą Wióry: Niech pan weźmie pigułkę Panie Derektorze!



- Słuchajcie durnie! – powiedział Jego Ekscelencja Derektor do zawezwanych naczelników i czekających na rozkazy w pozie pełnej uniżenia – Słuchajcie cymbały, jakie nowe pismo wystosuję do terenowej Służby Leśnej w związku z zagrożeniem ekologicznym!

I Ekscelencja założył okulary aby odczytać pismo, ale ledwie spojrzał w tekst, odsunął od siebie kartkę zdecydowanym ruchem i zwrócił się do najbliżej klęczącego naczelnika:

- Albo ty gamoniu przeczytaj!

Naczelnik niezwykle przejęty wziął ostrożnie pismo z rąk Ekscelencji (jakby była to co najmniej kość piszczelowa świętego Wawrzyńca), odchrząknął i zaczął czytać:

„Do nadleśnictw-wszystkich. W związku z pojawiającym się zagrożeniem drzewostanów, wynikającym z pojawienia się w nich działaczy pseudoekologicznych, którzy zakłócają prace leśne, poprzez bezpodstawne, nieuprawnione i nachalne przebywanie w miejscach gdzie takie prace odbywają się, zarządzam:

- każdego napotkanego w lesie ekologa ewidencjonować w specjalnej kontrolce, podając rysopis, w miarę możliwości jak najpełniejsze dane personalne; w uzasadnionych przypadkach należy wykonać zdjęcie; zdjęcie powinno przedstawiać ekologa z odkrytą głową, oczy bez okularów et cetera, et cetera;

- usuwać ekologów z lasu, wykorzystując wszystkie możliwe przepisy i środki, łącznie z interwencją Straży Leśnej, która w warunkach szczególnych powinna używać siły, celem usunięcia zagrożenia; broni palnej używać jedynie w ostateczności, nie narażając na szwank wizerunku firmy;



- jeżeli nie ma innej możliwości, należy nakłonić najbliższych pracowników ZUL do zdecydowanego przepędzenia ekologów z terenu leśnictwa, łącznie z użyciem brutalnej siły, którą chełpią się drwale, siekier, pilarek, szpadli, a nawet siekieromotyk. Ewentualne zwłoki pozostawić w lesie do naturalnego rozkładu, jako najwymowniejsze memento dla innych wścibskich i pasożytniczych ekologów;

- pracownicy nadleśnictw posiadający krewnych, którzy działają w organizacjach ekologicznych, powinni ten fakt ujawnić niezwłocznie nadleśniczemu; nadleśniczy któremu ujawniono wyżej wymieniony fakt, ma obowiązek do zdecydowanych ruchów kadrowych wobec wszelkich krewnych ekologów (dotyczy osób pozostających w stosunku pracy z nadleśnictwem);

- wobec osób nie stosujących się do powyższego zarządzenia, zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje dyscyplinarne i sankcje personalne, łącznie z wydaleniem ze Służby Leśnej;

Podpisano: Jego Wysokość z Wiadomej Łaski Derektor”.

- I co bałwany? Jak wam się podoba?- zapytał srogo Ekscelencja.

- Oj bardzo! Bardzo! – odpowiedzieli chórem naczelnicy – Wspaniałe! Mądre! Wzniosłe! Przenikliwe! Ekscelencjo! Toż to prawdziwy majstersztyk! Jakaż finezja! Natychmiast pchniemy elektronicznym gońcem do poszczególnych jednostek!

- Stać! Osły tebańskie! Wszystko znowu zepsujecie! – krzyknął Ekscelencja – Znowóż ten tajemniczy goniec elektroniczny, którego zobaczyć się nie da! Tym razem ma być po mojemu! Wysłać żywych gońców do każdego nadleśnictwa i to konno! I ma się mój edykt odczytywać wobec wszystkich pracowników nadleśnictwa publicznie! Konie mają być białe, a heroldowie odziani w szaty, ten tego…O czym to ja mówiłem? Hajducy do mnie!

- Kto miał pilnować tabletek Ekscelencji w tym tygodniu? – rozległo się wołanie naczelników – Znowu niedopilnowane! Zobaczycie jeszcze kiedy w tv wystąpi w takim stanie!

(http://lecawiory.blog.pl/2016/05/27/niech-pan-wezmie-pigulke-panie-derektorze/ Foto: sxc.hu/ tablets)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do