
Mistrzowie Polski w futbolu amerykańskim po raz drugi w tym sezonie jadą do Warszawy na mecz Polskiej Futbol Ligi. 6 maja, w sobotę, o godzinie 18 zagrają z najstarszą drużyną w Polsce - Warsaw Eagles. Dla stołecznej drużyny będzie to trzeci sezon w Polskiej Futbol Lidze i o ile w poprzednich sezonach ani razu nie schodzili z boiska zwycięsko, to w tych rozgrywkach dwukrotnie wygrywali i zajmują drugie miejsce w grupie północnej.
Od kiedy do drużyny przyszedł Osman Sulkiewicz, widać duży progres w grze Eagles. Doszło sporo nowych zawodników i widać, że wygląda to dużo lepiej niż w poprzednich latach. Na pewno organizacyjnie i sportowo dużo zyskali i będą chcieli pokazać to w lidze. My natomiast nie chcemy schodzić z poziomu, który pokazaliśmy, a mamy zamiar grać jeszcze lepiej. Nic nikomu w lidze nie musimy udowadniać, dla nas ważne są kolejne dwa "oczka" i to jest nasz cel na sobotę - powiedział prezes Lowlanders Białystok Piotr Morko.
Ten mecz do będzie spotkanie dwóch bardzo dobrze grających defensyw. Białostoczanie stracili 25 punktów - wszystkie z Warsaw Mets, natomiast Warsaw Eagles mają 41 punktów straconych. Jeśli chodzi o ofensywę obu drużyn, to drużyna z Białegostoku zdobywa średnio 42 punkty na mecz, przy 24 gospodarzach sobotniego spotkania. Jednym z zawodników defensywy Lowlanders Białystok jest Maciej Jabłoński, który w 2021 roku debiutował w Warsaw Eagles, a od 2022 roku występuje w czarno - żółtych barwach.
Nie traktuję tego meczu w jakiś specjalny sposób. Do dnia dzisiejszego utrzymuję kontakt z niektórymi zawodnikami Warsaw Eagles i bardzo fajnie będzie się spotkać na boisku. Jednak wtedy sympatie odchodzą na bok. Warsaw Eagles to kolejny przeciwnik na naszej drodze, którego chcemy pokonać i to stoi aktualnie na pierwszym miejscu. Do każdego meczu podchodzimy w taki sam sposób. W naszych głowach bilans spotkań to 0-0, za każdym razem gdy wchodzimy na boisko. Kompletnie nie interesuje nas to, kto staje przeciwko nam, cel jest tylko jeden - zwycięstwo. Jesteśmy głodni jak nigdy wcześniej i pokażemy to na boisku. Warsaw Eagles to bardzo dobra drużyna z bardzo dobra grą biegową i solidną grą podaniową. Janek Wawrzyniak rozkręca się z meczu na mecz i zaczyna coraz lepiej obsługiwać korpus doświadczonych i bardzo groźnych skrzydłowych. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu i zadbaliśmy o każdy szczegół, jeżeli chodzi o defensywę. Czy mamy coś specjalnego? Myślę, że nie zaskoczę nikogo stwierdzeniem, że mamy najlepszą linię defensywną w Polsce i chłopaki z przysłowiowego "frontu" będą chcieli jak najmocniej utrudnić życie rozgrywającemu i running backom Warsaw Eagles - powiedział Maciej Jabłoński, defensive back Lowlanders Białystok.
Oprócz Macieja Jabłońskiego w drużynie z Białegostoku zagrają m.in. Eryk Paszkiewicz, Konrad Filipiak, Jędrzej Śmigielski czy Krzysztof Nosow, którzy w przeszłości reprezentowali stołeczną drużynę. W Eagles natomiast grają Łukasz Wojtkowski oraz Łukasz Świadkowski, którzy kilka lat temu występowali w Lowlanders.
Mecz czwartej kolejki rozpocznie się w sobotę, 6 maja, o godzinie 18, na Bemowskich Obiektach Piłki Nożnej przy ul. Obrońców Tobruku 11.
(PW)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie