Spotkanie z Michałem Książkiem: Jakuck i Jakucja – opowieść o radzeniu sobie z wymagającą przyrodą na tle wierzeń i zwyczajów jakuckich.
Michał Książek (ur.1978) jest reporterem i przewodnikiem syberyjskim. Po Syberii podróżuje od 2000 roku, ponad dwadzieścia razy jechał Koleją Transsyberyjską, piętnaście razy przepłynął Bajkał. Absolwent UW i SGGW, stażował też na Uniwersytecie Państwowym w Jakucku i przez rok na UJ. Przez trzy lata mieszkał w Jakucku, gdzie studiował kulturę Narodów Północy i badał archiwum Wacława Sieroszewskiego, pisarza i uczonego zesłanego do Jakucji. Kolejne trzy lata spędził podróżując pomiędzy Kołymą, Amurem a jeziorem Bajkał i wschodnim wybrzeżem Rosji. Relacje z tych wypraw można znaleźć w Polityce, Newsweeku, Rzeczpospolitej i w Twórczości. Jest autorem książki „Jakuck. Słownik miejsca” (Wydawnictwo Czarne, 2013).
Mariusz Wilk: „Jestem przekonany, że Redaktor Giedroyć uradowałby się. Michał Książek zrealizował postulat z ostatnich Notatek Redaktora, odbywając fascynującą wędrówkę śladami syberyjskich opowieści Sieroszewskiego i odkrywając nam tego niesłusznie zapomnianego autora. Łącząc zapiski lingwistyczno – etnograficzne z reporterską relacją z doświadczeń z własnego życia w Jakucku, Książek kontynuuje w nowoczesny sposób wyśmienitą tradycję polskich badań Syberii. Ba! – takich opisów zimna w literaturze polskiej jeszcze nie było. Szczerze podziwiam!”
Michał Nogaś: „Miejsce, o którym pisze Michał Książek, wygląda jak ‘manowce na końcu świata’. Książka Jakuck. Słownik miejsca jest niesamowitą podróżą do miejsca, które jednocześnie zachwyca i odrzuca. Do miejsca, którego poznanie wymaga wielkiej determinacji”.
Tomasz Piechal: „Nie jest więc Jakuck klasyczną opowieścią z początkiem, rozwinięciem i końcem. To raczej pewien zapis stanu przebywania i poznawania miejsca w którym się niespodziewanie znaleźliśmy. Etnograficzny opis gęsty”.
„W Jakucku stoi kilka wieżowców nazywanych małosiemiejkami. Mieszkania w małosiemiejkach mają po piętnaście metrów kwadratowych, a żyją tak kilkuosobowe rodziny wraz z gośćmi z ułusu. Nic dziwnego, że ich lokatorzy nierzadko cierpią na otyłość i choroby serca. Z kolei domy na wsiach niby przestronniejsze, ale dziw bierze, jak rzadko ludzie mieszkają tam oddzielnie, gdzieś na uboczu. Zazwyczaj żyją w kompaktowych wioskach, gdzieś pomiędzy wąskimi uliczkami, ciasno poupychane,
kulą się drewniane chałupki, balaghany i chotony. Jakby miało być im cieplej od tej bliskości. W kraju o powierzchni trzech milionów kilometrów kwadratowych ludzie spędzają życie na kilkunastu metrach. Okazuje się, że z przestrzeni nie można korzystać, gdy jest jej za dużo. Albo gdy przez większą część roku jest biała.” (M. Książek, Jakuck. Słownik miejsca, Wydawnictwo Czarne 2013.)
(24 kwietnia (piątek), godz. 17.00, Muzeum Wojska w Białymstoku, ul. Jana Kilińskiego 7)
Komentarze opinie