
Przy takich temperaturach, jakie mamy obecnie w Polsce i przy dość obfitych opadach śniegu, przedzieranie się nielegalnie przez granice polsko – białoruską, jest bardzo niebezpieczne. Mimo to, każdego dnia, Straż Graniczna zatrzymuje nielegalnych migrantów, którzy podejmują takie ryzyko dla poprawy swojej sytuacji materialnej.
Od początku sztucznie wywołanego przez Rosję i Białoruś kryzysu migracyjnego wiadomo jest, że na granicy polsko – białoruskiej nie mamy do czynienia z żadnymi uchodźcami, tylko z nielegalnymi migrantami ekonomicznymi. Nie kryją oni, że ich celem są Niemcy lub inne państwa zachodnie, w których mogą liczyć na dużo lepszą pomoc socjalną niżeli może im zaoferować Polska. Płacą zresztą za to tysiące dolarów przemytnikom i służbom rosyjskim oraz białoruskim.
Cudzoziemcy są okłamywani, tak przez Rosjan, jak i Białorusinów, ale przede wszystkim przez organizatorów przemytu ludzi. W Niemczech nikt na nich nie czeka z otwartymi ramionami. Cudzoziemcom z państw Bliskiego Wschodu, Afryki czy Azji nikt nie chce powiedzieć, że nawet jeśli uda się im pokonać granicę polsko – białoruską, strona niemiecka po złapaniu, przekaże ich do Polski. Z Polski natomiast najpewniej, albo trafią z powrotem na Białoruś, albo – co się dzieje zdecydowanie częściej – do krajów swojego pochodzenia.
„W dn. 17.12 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 38 os. #PSGBobrowniki 3 ob. Indii i ob. Tadżykistanu nielegalnie przeprawili się przez #Świsłocz ,zatrzymany ob. Tadżykistanu był prawdopodobnie przewodnikiem-przeprowadzał cudzoziemców przez granicę, pozostaje w dyspozycji SG” – poinformowała w komunikacie z ostatniej doby Straż Graniczna.
W dn.17.12 do????????próbowało nielegalnie przedostać się z????????38 os.#PSGBobrowniki 3 ob. Indii i ob. Tadżykistanu nielegalnie przeprawili się przez #Świsłocz ,zatrzymany ob.Tadżykistanu był prawdopodobnie przewodnikiem-przeprowadzał cudzoziemców przez granicę,pozostaje w dyspozycji SG. pic.twitter.com/Xo559TkiVW
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) December 18, 2022
W tej chwili pod granicą z Białorusią warunki są bardzo trudne. Jest bardzo zimno i do tego spadło sporo śniegu. Przedzieranie się nielegalne przez granicę w takich okolicznościach może zakończyć się śmiercią. Jednak to sami cudzoziemcy deklarują mimo wszystko chęć przedzierania się przez granicę i też sami podejmują ryzyko utraty zdrowia lub życia. Choć trzeba dodać, że cały czas w przedzieraniu się do Polski pomagają im służby białoruskie, które prowadzą cudzoziemców w różne miejsca, z których teoretycznie łatwiej jest się dostać do Polski i przekazują narzędzia oraz urządzenia, które mają im w tym pomóc.
Polska granica nie jest łatwa do pokonania, o czym doskonale wiedzą starzy organizatorzy przemytu. Oni odradzają swoim klientom szlak białoruski i proponują szlak bałkański w celu dotarcia do Niemiec. Część cudzoziemców jednak nie jest tym zainteresowana, ponieważ na szlaku bałkańskim trzeba pokonać więcej granic i ominąć w związku z tym więcej patroli straży granicznych poszczególnych państw, niż na granicy polsko – białoruskiej. Dlatego nielegalni migranci wciąż usiłują przedostać się z Białorusi do Polski, bo uważają, że później dotarcie do Niemiec to już drobnostka. Ale wielu przekonuje się już na zachodzie Polski lub w samych Niemczech, że tak nie jest.
(Cezarion/ Foto: twitter.com/ Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie