Reklama

Ministrowie spraw zagranicznych UE rozmawiali o możliwych sankcjach wobec Izraela

Po raz pierwszy ministrowie spraw zagranicznych UE rozmawiali o możliwości nałożenia sankcji na Izrael, jeśli nie będzie on przestrzegał międzynarodowego prawa humanitarnego.

Poinformował o tym w poniedziałek szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Irlandii Michael Martin. Jak donosi Ukrinform, powołując się na serwis Politico, temat ten został poruszony na posiedzeniu Rady Ministrów Spraw Zagranicznych UE.

- Osiągnięto bardzo wyraźny konsensus co do konieczności wspierania międzynarodowych humanitarnych instytucji prawnych – powiedział Martin reporterom po spotkaniu.

Według niego „po raz pierwszy na posiedzeniu UE zobaczył prawdziwą dyskusję na temat sankcji”.

- Odbyła się ożywiona dyskusja na temat zarządzeń tymczasowych Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości Organizacji Narodów Zjednoczonych… Było bardzo jasne, że Izrael musi zastosować się do tych zarządzeń tymczasowych, aby otworzyć przejście graniczne w Rafah i zatrzymać operacje wojskowe w Rafah – zauważył Martin. – Ministrowie spraw zagranicznych UE postanowili zwołać posiedzenie Rady Stowarzyszenia UE-Izrael, aby wyrazić „poważne zaniepokojenie i… uzyskać odpowiedź ze strony Izraela w sprawie zastosowania się do nakazów sądu – dodał. – Międzynarodowe prawo humanitarne, poszanowanie praw człowieka to racja bytu Unii Europejskiej, a obecne wydarzenia naprawdę stawiają tę kwestię w centrum uwagi, zwłaszcza w świetle wczorajszego ataku, w którym zginęło tak wielu niewinnych ludzi – wyjaśnił Martin.

Podkreślił, że wszyscy zabici przez Hamas i „tysiące Palestyńczyków brutalnie zabitych podczas tej wojny” muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności.

Według kontrolowanego przez Hamas Ministerstwa Zdrowia Gazy co najmniej 45 osób, w tym 23 kobiety, dzieci i osoby starsze, zginęło, a 249 zostało rannych w niedzielę w eksplozji, a następnie pożarach w obozie dla przesiedleńców w Rafah.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział w poniedziałek, że śmierć kilkudziesięciu Palestyńczyków była „tragicznym incydentem”, obarczając winę bojownikami Hamasu ukrywającymi się wśród ludności cywilnej.

Według Izraela w wyniku ostrzału zginęło dwóch wysokich rangą bojowników – dowódca kierownictwa Hamasu na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu Yasin Rabia oraz urzędnik ugrupowania Khaled Nagar.

Według Izraelczyków w wyniku uderzenia w cel bojowników zapaliła się łatwopalna substancja, a ogień spowodował śmierć cywilów. W miniony piątek Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości Organizacji Narodów Zjednoczonych nakazał Izraelowi zawieszenie ofensywy wojskowej i „wszelkich innych działań” w Rafah, które mogłyby całkowicie lub częściowo zniszczyć tamtejszą ludność palestyńską.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do