
Ekipa MOKS Słoneczny Stok szykuje się do drugiego domowego meczu w futsalowej ekstraklasie. Białostoczanie po porywającej inauguracji, kiedy zremisowali u siebie z wicemistrzami kraju - Gattą Zduńska Wola 5:5, przed tygodniem przegrali w Gliwicach z Piastem 0:4. Mimo przegranej zebrali wielkie komplementy za styl i atrakcyjną grę. Fani ze Śląska, którzy znakomicie znają się na futsalu, przepowiadali białostoczanom liczne ligowe wygrane i miejsce w czołowej szóstce. W sobotę będzie okazja do pierwszego zwycięstwa i wykonaniu skoku do góry w ligowej stawce. Słoneczni w sobotę (14 października) o godzinie 18 podejmą MKF Wieliczkę i staną przed wielką szansą na pierwszy komplet punktów.
MOKS w dwóch pierwszych meczach pokazał dobrą grę oraz to, że nie odstaje od czołowych ekip poprzedniego sezonu. A z nimi właśnie przyszło się białostoczanom mierzyć w pierwszych kolejkach. Sobotni rywal to ekipa, która cudem uratowała się przed degradacją. MKF Solne Miasto Wieliczka w sezonie 2016/17 zajęła przedostanie miejsce i powinna była spaść do I ligi. Pozostała w ekstraklasie dlatego, że z rozgrywek ekstraklasy wycofał się zespół Chrobrego Euromastera Głogów, a regulamin rozgrywek w tej sytuacji forował pierwszego spadkowicza. Wieliczka w ten sposób pozostała w ekstraklasie, ale w tym sezonie czeka ją ciężka walka o utrzymanie. W pierwszym meczu - w derby Małopolski - MKF gładko przegrał z beniaminkiem Lex Kancelaria Słomniki 0:5. Tydzień później - już u siebie - poległ z AZS UG Gdańsk 4:8 i zerowym dorobkiem punktowym zajmuje przedostatnie miejsce.
Białostoczanie są faworytami tego meczu i liczą na wsparcie fanów. Przed dwoma tygodniami zapełnili oni halę sportową Szkoły Podstawowej nr 8 przy ulicy Jesiennej niemal do ostatniego miejsca. Czy zechcą wesprzeć Słonecznych w walce o pierwszą tegoroczną wygraną?
(AR/ Foto: Wojciech Koronkiewicz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie