Reklama

Mówimy nie różowym parasolkom

Jakiś czas temu pisaliśmy o charakterystycznych hostessach, które chyba każdy bywający w centrum białostoczanin miał okazję poznać. Nie wszystkim ich obecność się jednak podoba. Niektórzy postanowili zaprotestować przeciwko kontrowersyjnym praktykom marketingowym.

Facebook nie zna litości. Do miliarda fan page"y poświęconych różnorodnej tematyce dołączył kolejny. Strona pt. „Nie dla nękających dziewczyn z parasolkami” wystartowała 26 marca.

Do dziś dnia polubiło ją ponad 45000 internautów. To bez wątpienia świetny wynik.

- To nie jest strona, aby komukolwiek lub czemukolwiek uwłoczyć – pisze w jednym z postów administrator - Strona została stworzona, aby poruszyć problem prymitywizacji starych miast w Polsce.(...) Nagabywanie zaczyna się od godziny 18. Idąc na spacer z rodziną, przytrzymując się przy witrynie, odchodząc od rodziny o 5 kroków zostaje się zaczepionym i zapraszanym do klubu. I nagle córka trzymająca się mamy za rękę krzyczy: mamo, mamo co to za pani rozmawia z tatą? I dlaczego ma parasol skoro nie pada deszcz? - dodaje zbulwersowany autor.

Charakterystycznie ubrane panie próbują na wszelkie możliwe sposoby zachęcić męską część przechodniów do wizyty w klubie.

- Za każdym razem, kiedy przechodzę przez Rynek Kościuszki trafiam na dziewczyny, które chcą ze mną świętować urodziny wewnątrz położonego nieopodal lokalu dla panów – zdradza nam Krzysztof, nasz Czytelnik. - One chyba przez cały rok celebrują swoje urodziny.

Jakie będą efekty internetowej inicjatywy społecznej? Tego chyba nie wie nikt. Chociaż sporej grupie hostessy przeszkadzają, to na pewno pośród nas nie brakuje panów, którzy dadzą się skusić.

(Opr. Młynarz. Foto: Nie dla nękających dziewczyn z parasolkami)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do