Reklama

Możliwe, że w Rosji szykuje się kolejny bunt i próba przewrotu

W Rosji trwają przygotowania do kolejnego buntu, podobnego do tego, jaki zorganizowali wagnerowcy. Poinformował o tym Andrij Jusow, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Narodowej Ukrainy, na antenie programu telewizyjnego.

W końcówce czerwca tego roku mieliśmy do czynienia z próbą puczu i buntu przeciwko władzom Kremla, w szczególności przeciwko Siergiejowi Szojgu, szefującemu rosyjskiemu ministerstwu obrony. Pod dowództwem Jewgienija Prigożina wagnerowcy ruszyli w kierunku Moskwy, ale około 200 kilometrów przed stolicą Federacji Rosyjskiej zatrzymali się. Kilka tysięcy z nich trafiło na Białoruś do obozów, co było ustaleniami negocjacji, które prowadził Alaksandr Łukaszenka.

O tym, że w Rosji szykuje się kolejny bunt, podobny do tego z czerwca, mówił o tym Andrij Jusow, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Narodowej Ukrainy. W szczególności, odpowiadając na pytanie, czy ukraiński wywiad ma dane na temat przygotowań do nowego buntu podobnego do tego, który zorganizowali wagnerowcy, Jusow powiedział:

- Są takie dane. Nie udostępnimy ich, rozumiejąc, że FSB może nas tutaj obserwować, a oni chętnie zrobią notatki. Nie ułatwiajmy im pracy – stwierdził Andrij Jusow.

Zdaniem przedstawiciela ukraińskiego wywiadu wojskowego, rosyjska elita wojskowo-polityczna rozumie, że decyzja o aneksji Krymu, ataku na ukraiński wschód i pełnej inwazji na Ukrainę, była błędna i bezsensowna dla interesów Rosji. Trzeba wiedzieć, że takich głosów jest coraz więcej.

- Główny powód leży właśnie w tym, w rzeczywistości, w reżimie i postaci Putina. Wszystko inne jest pochodne. A to, co próbują zrobić w Rosji jako kozły ofiarne emerytowanych wojskowych, to kwestia tego, jak długo będą to tolerować – dodał w rozmowie z dziennikarzami Andrij Jusow.

Jak informowaliśmy na naszych łamach, 23 czerwca Jewgienij Prigożyn, przywódca prywatnej formacji wojskowego grupy Wagnera, zapowiedział démarche przeciwko rosyjskiemu kierownictwu wojskowemu , w szczególności przeciwko ministrowi obrony Federacji Rosyjskiej Siergiejowi Szojgu.

Samozwańczy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka przeprowadził wówczas rozmowy z Prigożynem, po których poinformował, że bojownicy ugrupowania wracają do obozów polowych. Właśnie na Białorusi.

Rosyjski dyktator Putin poinformował później, że wagnerowcy mogą, albo podpisać kontrakt z Ministerstwem Obrony Federacji Rosyjskiej, albo wyjechać na Białoruś. Tysiące bojowników zdecydowało się na wyjazd na Białoruś, inni zasilili szeregi armii rosyjskiej.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do