Problem przemocy w zaciszu własnego domu dotyczy również rodzin Polaków niemieszkających poza granicami naszego kraju.
Wg oficjalnych danych na Wyspach brytyjskich przemocy w różnej formie doświadczyło 40 proc. kobiet i 26 proc. mężczyzn.
Statystyki nie uwzględniają jednak narodowości poszkodowanych. Wiele ofiar w dalszym ciągu boi się zgłosić swój problem oficjalnym służbom. W najgorszej sytuacji są obcokrajowcy, którzy nie posługują się biegle językiem angielskim. Stanowi to ogromną przeszkodę w komunikacji.
Z myślą o polskich emigrantach, którzy nie wiedzą do kogo udać się po wsaprcie ruszyła witryna nowezyciebezprzemocy.co.uk.
Wszyscy potrzebujący oprócz porad znajda na stronie również nr telefonu zaufania.
Inicjatywa realizuje Ewa Wilcock – tłumaczka współpracująca na co dzień z brytyjskimi sądami, prokuratura i policją przy wsparciu organizacji Cheshire Without Abuse.
Miejmy nadzieję, że wspólny angielsko-polski projekt pomoże wielu pokrzywdzonym uwolnić się od strachu i bólu.
Komentarze opinie