Dokładnie wczoraj odbył się happening na kolejowym peronie dworca w Białymstoku. Padały mocne słowa o traktowaniu naszego miasta jak gorszego gatunkowo, a także zapewnienia o tym, że walka o utrzymanie połączeń kolejowych będzie trwała.
Tymczasem tuż po proteście PKP Intercity wydało oświadczenie w sprawie likwidowanych połączeń kolejowych. Czytamy w nim:
„Ze względu na ograniczenie liczby połączeń od 9 marca br. na linii Białystok - Warszawa PKP Intercity wprowadza autobusową komunikację zastępczą dla 4 par zawieszonych pociągów. Liczba miejsc w autobusach będzie dostosowana do zainteresowania podróżnych. Powodem zmian są intensywne prace modernizacyjne prowadzone przez zarządcę infrastruktury i wynikającą z nich konieczność modyfikacji oferty. Dostosowanie liczby połączeń umożliwi zarządcy infrastruktury utrzymanie atrakcyjnych czasów przejazdów do/z Białegostoku. W praktyce pociągi z Białegostoku do Warszawy pokonywałyby trasę w blisko 4, a nie jak dziś 3 godziny”.
Stowarzyszenie Kolejowe Podlasie oraz Towarzystwo Ulepszania Świata mimo takiego oświadczenia, zachęcają wszystkich mieszkańców, organizacje pozarządowe, samorządowców, lokalnych posłów i senatorów do interwencji w sprawie likwidowanych połączeń. Twierdzą, że wszyscy, którzy są niezadowoleni z bieżącego obrotu spraw powinni poskarżyć się minister Bieńkowskiej. Zachęcają by listy niezadowolenia kierować także pod adresem PKP Intercity.
Komentarze opinie