
Cały czas słuchamy o nawilżaniu skóry. Upominają nas producenci kosmetyków, dermatolodzy, a nawet – dietetycy. Proces jest ważny szczególnie jesienią oraz zimą, ale i latem. A tak na dobrą sprawę – nieprzerwanie. Termin ten kojarzmy z miękkością i gładkością ciała. Czemu jednak jest to takie istotne i bardziej pożądane niż sucha cera? Podpowiadamy, jak dobrze o siebie zadbać.
W nawilżaniu skóry chodzi o magazynowanie wody. Niewielu z nas zastanawiało się jednak nad tym, jak funkcjonuje ten mechanizm. Gdyby wszystko było banalnie proste, wystarczyłoby po prostu oblać się cieczą, a przecież ani długa kąpiel, ani przebywanie na basenie nie sprawiają, że nagle nasze ciało staje się miękkie, odżywione i dobrze wyglądające. Wręcz przeciwnie - woda z kranu często zawiera kamień, a ta z pływalni jest chlorowana, co może - paradoksalnie! - jeszcze bardziej wysuszyć i podrażnić naskórek. Podobnie jak żele, mydła i szampony o nieodpowiednim składzie. W związku z tym najlepiej używać tych jak najbardziej naturalnych, bez substancji alergicznych, ale za to z emolientami. Dobrze sprawdzą się na przykład organiczne kosmetyki Organic Shop.
Pora rozprawić się z pielęgnacyjnymi mitami.
Jak funkcjonuje skóra
To jeden z ludzkich organów, i do tego największy! Na co dzień go lekceważymy, ponieważ nie zdajemy sobie sprawy z jego niezwykle istotnej roli. Po pierwsze - skóra zawiera receptory zmysłów, dzięki czemu w ogóle jesteśmy w stanie odczuwać bodźce i mieć kontakt ze środowiskiem. Po drugie - jest odpowiedzialna za utrzymanie stałej temperatury organizmu. Po trzecie - ochrania przed urazami, szkodliwym promieniowaniem słonecznym i przenikaniem do środka ciała substancji z zewnątrz. Po czwarte wreszcie - kontroluje gospodarkę wodno-elektrolitową.
Jej wytrzymałość wynika z tego, że składa się z kilku warstw. Za osłonę organizmu odpowiadają naskórek i powłoka hydrolipidowa. Powinnością tej drugiej jest ograniczenie odparowywania wilgoci, dlatego powinna być jak najmniej przepuszczalna. Ale skąd skóra pobiera wodę, skoro ta spod prysznica nie ma z tym nic wspólnego?
Nawilżanie równa się uszczelnianie
Żeby cera była jędrna i młoda, musi cechować się właściwym napięciem. Utrzymanie go na wysokim poziomie jest rolą kolagenu i elastyny, czyli białek znajdujących się w skórze, do których powstania niezbędna jest właśnie woda. Do naskórka jest ona transportowana z… wnętrza ciała. Bez niej nie zostaną także zsyntetyzowane ceramidy, na których bazuje warstwa wodno-tłuszczowa.
Nawilżanie to zatem próba wzmocnienia funkcji ochronnej skóry. Stosowane przez nas kosmetyki mają za zadanie jak najmocniej uszczelnić powłokę, tak żeby zatrzymywała wilgoć wewnątrz. Pamiętajmy, że zmiękczona skóra jest równiejsza i wolniej się starzeje oraz mniej widać na niej zmarszczki. Ciało należy też otoczyć szczególną troską, jeśli ma się choroby naskórka, takie jak łuszczyca, egzema czy atopowe zapalenie. W takich sytuacjach najlepiej używać wyłącznie sprawdzonych preparatów. Na co dzień świetne będą produkty Yope, które w naturalny sposób dbają o kondycję skóry.
Jakie czynniki utrudniają prawidłowe nawilżenie?
Optymalny poziom wilgotności to nie tylko odpowiednie specyfiki, lecz także całokształt dbania o siebie. Te rzeczy mogą wpływać negatywnie na Twoją cerę:
⦁ zła dieta uboga w oleje, ryby, witaminy i minerały,
⦁ długotrwałe przyjmowanie leków,
⦁ używki (alkohol, kawa, papierosy),
⦁ częste chodzenie na basen i saunę,
⦁ wystawianie się na mróz lub słońce i wiatr,
⦁ przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach,
⦁ tendencje genetyczne,
⦁ choroby hormonalne, cukrzyca, alergie.
(Materiał sponsorowany / www.makeup.pl / Dagmara Deska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie