
Tadeusz Arłukowicz dał się już poznać podczas trwającej kampanii samorządowej jako kandydat na prezydenta Białegostoku, który nie rzuca ogólnikami, a przedstawia rzeczowe propozycje dotyczące funkcjonowania miasta. I to jest fakt, z którym trudno dyskutować. Tematem ostatniego briefingu prasowego z jego udziałem byli seniorzy. Mówiono m.in. o przygotowanym przez komitet "Białystok na TAK" obywatelskim projekcie uchwały "Polityka senioralna miasta Białegostoku na lata 2019-2021".
Marcin Sawicki wskazał, że w ostatnich latach przez działania obecnego prezydenta miasta tracono szanse na pozyskanie realnych pieniędzy, które mogłyby wesprzeć starszych białostoczan. Przypomniał o programie Senior+, na który z funduszy centralnych przeznaczono 80 milionów złotych, a Białystok mógł ubiegać się o 8 mln zł. Inne samorządy w województwie podlaskim wykorzystały szansę.
- Z kolei w roku 2015 zrezygnowało z przyznanej już dotacji w programie Senior Wigor w wysokości ponad 250 tysięcy złotych - powiedział Sawicki. - Przypomnę, że te pieniądze mogły być przeznaczone na otwarcie dziennych domów pomocy społecznej, świadczących opiekę nad seniorami. Te pieniądze przepadły bezpowrotnie. My zobowiązujemy się, że będziemy pozyskiwać na realizację polityki senioralnej środki ze wszystkich dostępnych źródeł, w tym pieniądze z unii Europejskiej.
Tadeusz Arłukowicz podkreślił, że "Białystok na TAK" ma konkretne rozwiązania, które należałoby wdrożyć w naszym mieście - jest to program "Bezpieczny Senior".
Jak zauważyła Izabella Bartoszewska-Leoszko, w stolicy regionu podobne działania były już prowadzone, ale... tylko w zakresie nazewnictwa. Ograniczały się bowiem jedynie do akcji stricte informacyjno-edukacyjnych. Były to różnego rodzaju prelekcje czy rozdawanie ulotek.
- Chcemy dać seniorom prawdziwe bezpieczeństwo, dlatego wprowadzimy bransoletki życia, czyli system teleopieki nad seniorami. To jest nasz innowacyjny, nowatorski pomysł tutaj, bo podobne działania funkcjonują na świecie, a i już niektóre polskie miasta wprowadziły tego typu usługi - tłumaczyła Bartoszewska-Leoszko.
Urządzenie przypomina zegarek, znajdują się na nim dwa przyciski: zielony i czerwony. Zielony otwiera linię komunikacyjna ze służbami. Natomiast po wciśnięciu czerwonego wzywana jest pomoc. Urządzenie zawiera też czujnik upadku i posiada lokalizator GPS. Centrum operacyjne jest więc powiadamiane np. w przypadku utraty przytomności.
- Ta bransoletka ratuje życie. Co piąta osoba mieszkająca w Białymstoku ma ponad 60 lat. Co trzeci senior mieszka samotnie. Bransoletka zapewni im nie tylko bezpieczeństwo, ale i niezależność. Da też poczucie bezpieczeństwa ich rodzinom - wyjaśniała przedstawicielka komitetu "Białystok na TAK".
Arłukowicz wskazał, że koszty nie byłyby specjalnie wysokie, a wręcz niższe niż pieniądze wydane na promocję jednego z największych klubów piłkarskich w Europie - Bayernu Monachium. Nawiązał tym samym do turnieju młodzieżowego, na który poszło pół miliona złotych, a miasto wizerunkowo zyskało tyle co nic.
Według kandydata na prezydenta Białegostoku jedno urządzenie nie powinno kosztować więcej niż 10 zł.
Kolejnym wsparciem ma być program "Technologiczna Złota Rączka", który ma pomóc seniorom w korzystaniu z nowych technologii.
- Moja babcia korzysta z tabletu, który służy jej do połączeń z wnuczką mieszkającą w Anglii. W razie problemów technicznych do pomocy ma mnie. Ale przecież wielu samotnie mieszkających starszych ludzi nie może liczyć na podobne wsparcie. Dlatego warto rozwinąć narzędzie, które niedawno u nas powstało, czyli "złotą rączkę" o swoisty helpdesk do kwestii informatycznych. Tak, by starsi ludzie nie bali się korzystać z takich rządzeń, jak laptopy, tablety czy smartfony - powiedział Adrian Nikołajuk.
Zdaniem Tadeusza Arłukowicza białostoccy seniorzy postulują, by utworzyć miejski dom seniora. Tego typu placówki miałyby powstać na każdym osiedlu. Arłukowicz zapowiedział powołanie przy Białostockim Ośrodku Kultury Białostockiego Ośrodka Kultury dla Seniorów, odpowiedzialnego za organizację cyklicznych wydarzeń kulturalnych, w tym corocznej "Białostockiej Senioriady".
(Piotr Walczak / Foto: mat. pras.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie