
W środę, 4 września 2024 r., funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej odnotowali blisko 70 prób naruszenia granicy państwowej. Czynności związane z przeciwdziałaniem nielegalnej migracji prowadzone były na odcinkach służbowej odpowiedzialności sześciu placówek straży granicznej. Cudzoziemcy usiłowali przedostać się do Polski w rejonie Płaskiej, Narewki, Lipska, Szudziałowa, Bobrownik oraz Michałowa.
Każdego dnia z terytorium Białorusi do Polski usiłują przedostawać się migranci. Osoby z najbardziej egzotycznych krajów. Rzekomo, o czym informują niekiedy media, uciekają przed prześladowaniami czy wojną. To nieprawda. Obecnie, co wielokrotnie podkreślali polscy funkcjonariusze, mowa jest nie o rodzinach z małymi dziećmi, a o młodych mężczyznach, w sile wieku. Którzy zresztą sfrustrowani interwencjami mundurowych atakują ich często - rzucając kamieniami, gałęziami i czymkolwiek, co znajduje się w zasięgu rąk.
Wypada przypomnieć, że cudzoziemcy na Białoruś zostali ściągnięci - zaproszeni przez Łukaszenkę, z pewnością na wyraźny rozkaz Putina, by destabilizować sytuację społeczno - polityczną w naszej części Europy. Na Białorusi przebywają legalnie. Ich celem przedostanie się na Zachód, do państw słynących z obfitej pomocy socjalnej, a nie ubieganie się o jakąś ochronę międzynarodową. Bo przecież taką ochronę w Polsce, w uzasadnionych przypadkach, by otrzymali. Tyle że na pewno nie po aktach agresji wobec żołnierzy, policjantów czy strażników granicznych...
Łukaszenka z Putinem wydają się świetnie bawić. To, co widzimy od wielu miesięcy przy wschodniej granicy, jest elementem zainicjowanej przez nich wojny hybrydowej. Sprawdzają w ten sposób, jak działają polskie służby, oceniają ich przygotowanie, wyposażenie i sposób interwencji. A to oczywiście nie pozostaje bez znaczenia w sytuacji, kiedy trwa wojna na Ukrainie, rosyjska inwazja na niezależny kraj.
Jak podaje straż graniczna, 4 września w okolicach Bobrownik i Michałowa migranci nielegalnie na terytorium Polski usiłowali przedostać się przez rzekę graniczną Świsłocz.
W tym miesiącu na odcinku ochranianym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej odnotowano blisko 350 prób nielegalnego przekroczenia białorusko - polskiej granicy.
Pora roku sprzyja temu, by incydenty powtarzały się każdego dnia. Na szczęście podlascy funkcjonariusze znają już doskonale sposoby działania migrantów i potrafią szybko i skutecznie reagować. Chronią nie tylko polską granicę państwową, ale zewnętrzną granicę Unii Europejskiej.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie