Obywatel Gie Żet: Dokonania kajtka Krzysia

We wpisach na Facebooku pozwalałem sobie na żarty z młodzieży, próbującej ułożyć życie zawodowe przy ul. Wiejskiej w Warszawie. Struchlałem, gdy na plakacie panicza Truskolaskiego zobaczyłem liczby. Jako że już od paru lat jest posłem, prezentuje, co w tym czasie zrobił. Otóż chwali się on złożeniem ponad tysiąca interpelacji, 589 zapytań i 196 wystąpieniami.

Nie zwykłem naśmiewać się z osób zasłużonych, a osiągnięcia wyglądają na imponujące! Tysiąc interpelacji to poważna liczba. Musiałem przyznać ze skruchą, że „kajtek” jest już dorosłym politykiem, na dodatek pracowitym. Sam o sobie pisze, że jest „najaktywniejszym posłem w regionie”. Pewnie sprawdził. Ja mu ufam. Jestem taki sam – też sprawdzam. Zanim więc zakochałem się do szczętu, postanowiłem utwierdzić się w podziwie i poczytać, co to tam za dokumenty wyszły spod ręki pracusia. Opiszę tylko złożone przez niego zapytania („zapytanie” to rodzaj narzędzia sejmowego, obligującego adresata do odpowiedzi), ale interpelacje prezentują się bardzo podobnie.

Przeliczyłem ręcznie. Suma dokumentów się zgadza, jest ich 589, ale… chwileczkę – pytań doliczyłem się zaledwie 71 (słownie: siedemdziesiąt jeden).

Najliczniej zadanym zapytaniem było „Zapytanie w sprawie nagród w…”, po którym następuje nazwa ministerstwa, spółki skarbu państwa, urzędu czy co tam jeszcze podlega aktualnie rządowi. Widać jak na dłoni jak instytucjonalizowany mamy kraj, bo pytanie padło 223 razy, każde z inną placówką w tytule.

Następny problem poruszony przez młodego posłka dotyczy podwójnych roczników w szkołach, w kontekście reformy edukacji. Pism jest 105. Na przykład „w sprawie podwójnego rocznika w Liceum Ogólnokształcącym Politechniki Białostockiej w Białymstoku”. Czytamy w nim alarmującą wiadomość: „wśród szkół narażonych na konsekwencje wymienionego problemu jest między innymi Liceum Ogólnokształcące Politechniki Białostockiej w Białymstoku, od wielu lat cieszące się renomą oraz wysokim poziomem nauczania”. Żeby było widać ogrom pracy poświęconej na wyprodukowanie dokumentów, a zarazem drobiazgowo wyrażaną troskę, zacytuję jeszcze przykłady ojcowskiego zainteresowania Liceum Ogólnokształcącym im. ks. Jerzego Popiełuszki w Suchowoli: „wśród szkół narażonych na konsekwencje wymienionego problemu jest między innymi Liceum Ogólnokształcące im. ks. Jerzego Popiełuszki w Suchowoli, od wielu lat cieszące się renomą oraz wysokim poziomem nauczania”, Technikum w Łapach: „wśród szkół narażonych na konsekwencje wymienionego problemu jest między innymi Technikum w Łapach, od wielu lat cieszące się renomą oraz wysokim poziomem nauczania”, Technikum w Niećkowie: „wśród szkół narażonych na konsekwencje wymienionego problemu jest między innymi Technikum w Niećkowie, od wielu lat cieszące się renomą oraz wysokim poziomem nauczania”, albo I Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza w Kolnie: „wśród szkół narażonych na konsekwencje wymienionego problemu jest między innymi I Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza w Kolnie, od wielu lat cieszące się renomą oraz wysokim poziomem nauczania”. 105 zapytań. Tak nawiasem: kto by pomyślał, że edukacja w regionie stoi na tak wysokim poziomie i to od dawna.

Krzysio pyta jeszcze o przyznawane nagrody pieniężne (57 sztuk), koszty podróży (38), zatrudnienia duchownych (35), wydatki z kart służbowych (20), kilkanaście razy o udział w uroczystościach Radia Maryja. Ciekawość chłopca, co dzieje się na poziomie ministerialnym, wskazuje być może na zainteresowania, młodzieńcze pasje i marzenia o zawodzie, który chciałby wykonywać, kiedy już będzie dorosły.

Wśród wyodrębnionych 71 indywidualnych zagadnień dałoby się pogrupować niektóre po 2 – 3, ale szkoda mi było czasu na detale. Tak czy siak przedwyborcze przechwałki należy poprawić. To dobra wiadomość dla kandydata. Mniej cyfr na banerach oznacza więcej miejsca na podobiznę, bo gdzieniegdzie wydaje się jeszcze za mało rozdęta.

(Obywatel Gie Żet)