Ostre zarzuty narodowców - znana fundacja oskarżana o seksualizację dzieci za publiczne pieniądze

Konfederacja, Ruch Narodowy i Młodzież Wszechpolska alarmują: "Lekcje bez tabu" to deprawacja dzieci finansowana z publicznych pieniędzy! Przedstawiciele Konfederacji, Ruchu Narodowego i Młodzieży Wszechpolskiej, podczas jednej z konferencji prasowych w Białymstoku, wyrażając ostry sprzeciw wobec zajęć "Lekcje bez tabu". Według nich, te kontrowersyjne warsztaty promują ideologię LGBT wśród dzieci, wykorzystując do tego publiczne środki.

Hubert Baranowski, prezes Młodzieży Wszechpolskiej na Podlasiu, nie kryje oburzenia, wskazując na wiek uczestników i treść spotkań.

Zbigniew Kasperczuk, lider Konfederacji na Podlasiu, odnosi się bezpośrednio do fundacji Sexed.pl, odpowiedzialnej za organizację warsztatów.

Jego zdaniem kontrowersyjna fundacja, której twarzą jest znana celebrytka i modelka, od lat intensywnie propaguje skrajnie liberalne interpretacje seksualności. Według Kasperczuka jej najnowsze działania budzą szczególne obawy, ponieważ przekaz kierowany jest już nie tylko do nastolatków, ale bezpośrednio do dzieci. Kasperczuk przekonuje, że w materiałach fundacji pojawiają się hasła takie, jak "przełamywanie tabu", "wolność seksualna" i promowanie "różnorodnych form rodziny", fundacja prowadzi agresywną kampanię w internecie i wkracza do szkół, bibliotek oraz domów kultury, eksponując dzieci na zagadnienia dorosłej seksualności i eksperymenty światopoglądowe.

Karol Pruszyński zaznacza, że sytuacja w Białymstoku to symptom szerszego problemu.

W związku z powyższym Konfederacja, Ruch Narodowy i Młodzież Wszechpolska jasno przedstaw swoje żądania:

• natychmiastowe wstrzymanie tego typu zajęć we wszystkich instytucjach publicznych w Polsce;
• ujawnienie wszystkich umów i źródeł finansowania tego projektu;
• jednoznaczne stanowisko władz samorządowych oraz Ministerstwa Edukacji.

Pruszyński podkreśla, że Polska to kraj rodziny, a nie pole do ideologicznych eksperymentów i nie może być zgody na seksualizację dzieci, na indoktrynację pod płaszczykiem edukacji ani na to, by politycy Platformy Obywatelskiej chowali się za plecami fundacji, mówiąc potem, że nic nie wiedzieli.

(PW)