„Bomby” i „miny” pozostawione przez czworonogów na osiedlowych trawnikach są bolączką mieszkańców wielu polskich miast. Urzędnicy z Międzyrzecza znaleźli jednak metodę na leniwych właścicieli zwierząt.
Nic nie motywuje do działania bardziej niż wizja materialnej korzyści. Mieszkańcy miasta w województwie lubuskim za uwiecznienie na filmie lub zdjęcie „domowego pupila” załatwiającego potrzebę fizjologiczną otrzymają nowy aparat, czy telefon komórkowy. Chodzi oczywiście o przypadki, w których właściciele całkiem świadomie zapomnieli uprzątnąć przysłowiowej „kupy”.
Urzędnicy otrzymane materiały przekażą policji. Funkcjonariusze na ich podstawie będą mogli wystawić „leniwym” właścicielom zwierząt mandat w wysokości 500 zł.
Władze miasta cały czas pracują nad wdrożeniem nowego systemu. Swój pomysł argumentują standardami europejskimi, gdzie zanieczyszczanie miast jest publicznie piętnowane.
Nie wiadomo jakiej wartości będzie sprzęt rozdawany najlepszym „paprazzi”.
Pomysł już wzbudza wiele kontrowersji. A czy wy bylibyście gotowi dostarczyć do magistratu lub na policję materiał obciążający sąsiadkę i jej psa w zamian za aparat lub telefon?
Komentarze opinie