Reklama

Placu zabaw z siłownią zewnętrzną na Jaroszówce na razie nie będzie

Mieszkańcy zagłosowali i miały rozpocząć się prace. Ale projekt z budżetu obywatelskiego na osiedlu Jaroszówka na razie nie powstanie. Rada Miasta na wniosek prezydenta Białegostoku zabrała z budżetu miasta środki na ten cel. Powodem okazała się tu niejasna kwestia własnościowa gruntów, na jakich kompleks rekreacyjny miałby być zbudowany.

Wśród długiej listy, do tego często w słupkach i w tabelkach mieszczącej kolejne pozycje budżetowe, ciężko czasami jest wyłuskać o co chodzi. I choć skarbnik miasta stara się tłumaczyć radnym, na czym polega i czym skutkuje dane przesunięcie budżetowe, to nie zawsze wszystko da się dookreślić czy uzasadnić. Jest tego bowiem bardzo wiele. Naprawdę, nieliczni radni potrafią odnaleźć się w tym gąszczu pozycji i zapisków.

Jednak są tacy, którzy sprawniej poruszają się po cyferkowym świecie miejskich finansów. Dlatego radny Paweł Myszkowski pytał w poniedziałek, 23 września, na sesji Rady Miasta, o inwestycję z budżetu obywatelskiego. Konkretnie z osiedla Jaroszówka. Dopatrzył się bowiem, że inwestycja ta została ścięta do zera. Co oznacza, że nie będzie realizowana. Ale projekt być może wróci.

- Chodzi o teren, który przeznaczony jest najprawdopodobniej do zwrotu i czekamy na postępowanie zwrotowe. Jeżeli takowe będzie, to inwestycji nie będzie, a jeśli nie, to oczywiście projekt będzie realizowany – wyjaśniała Stanisława Kozłowska, skarbnik Miasta Białystok.

- To w związku z tym mam pytanie. Czy na etapie weryfikacji formalnej projektu nie było wiadomo, że może dojść do takiej sytuacji? Nieznane były sprawy własnościowe tej działki?. A poza tym myślę, że ten zapis jest jednoznaczny. To zadanie wypada. Czy w związku z tym nie można ściąć finansowania na rok 2019, przedłużyć zadania do roku 2020 i wtedy ewentualnie zdecydować? Bo w tym momencie tego projektu nie ma. Ścinamy do zera i nie ma powrotu – mówił radny Paweł Myszkowski.
Paweł MyszkowskiPaweł Myszkowski

Radny pytał, czy w tej sytuacji nie lepiej poszukać jakiejś innej miejskiej działki, na której można by było zrealizować projekt z budżetu obywatelskiego, na który głosowali mieszkańcy osiedla Jaroszówka? Tym bardziej, że chodzi o lubianą inwestycję, jaką jest plac zabaw z siłownią zewnętrzną. Tu pani skarbnik nie była w stanie udzielić informacji i dlatego odnośnie zmiany lokalizacji inwestycji odpowiedział radnemu prezydent Białegostoku.

- Pewnie zmiana lokalizacji jest możliwa. Ale trzeba by było zacząć od początku. I tak w tym roku tego się nie rozpocznie. To będzie dyskusja o następnym budżecie. I być może znajdzie się jakąś inną działkę, może nie. Ja nie wiem. Nie jestem w stanie tego teraz przewidzieć. Nie mam wiedzy o wszystkich działkach na danym osiedlu – powiedział Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

W efekcie projekt z budżetu obywatelskiego na razie wyleciał z realizacji i też nie wiadomo czy wróci. Prezydent obiecał co prawda, że poszuka innej lokalizacji, ale nie dał gwarancji, że odpowiednie grunty się znajdą. Swoją drogą, zastanawiać się można – jak dokładniej przebiega proces weryfikacji projektów na etapie formalnym, skoro dochodzi do tego rodzaju sytuacji?

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Sylaaa - niezalogowany 2019-09-24 08:47:24

    Radzę pojechać na osiedle Jaroszówka I sprawdzić teren zanim napiszę się takie głupoty. Co za ludzie u Was pracują?..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do