
W marcu 2023 r. zginął 81-latek. Wstępne ustalenia wskazywały, że to nieszczęśliwy wypadek. Opinia biegłych rzuciła jednak nowe światło na całą sprawę. Śledczy ustalili szczegółowo przebieg zdarzenia oraz podejrzanego o dokonanie zbrodni. Okazał się nim 68-letni mieszkaniec Czartajewa. Mężczyzna w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku usłyszał już zarzut zabójstwa. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
W połowie marca wracający z prac polowych sąsiad znalazł leżące w kompleksie leśnym zwłoki mieszkańca Czartajewa. Obok leżała piła spalinowa. Wszystko wskazywało na nieszczęśliwy wypadek podczas prowadzonej wycinki. Dopiero opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej rzuciła nowe światło na całą sprawę.
Wtedy zajęli się nią śledczy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku oraz Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. Mundurowi ustalili, że to zdarzenie było prawdopodobnie wynikiem sąsiedzkich nieporozumień. Ustalenia śledczych pozwoliły szczegółowo odtworzyć przebieg tej zbrodni oraz wskazać osobę podejrzaną o dokonanie czynu.
Policjanci ustalili, że 81-letni mieszkaniec Czartajewa poszedł ścinać drzewa rosnące na swojej działce. Widząc to sąsiad, z którym od dawna był skonfliktowany, poszedł chwilę później za nim. To właśnie w miejscu wycinki drzew rozegrały się dramatyczne sceny. Zaatakowany przez młodszego o 13 lat sąsiada senior w wyniku odniesionych obrażeń zmarł.
68-letniego mieszkańca Czartajewa, podejrzanego o zabójstwo, policjanci zatrzymali w ubiegłym tygodniu. Mężczyzna w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku usłyszał zarzut zabójstwa, za które grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Mieszkaniec Czartajewa nie przyznał się do zarzucanego czynu, opisał jednak całe zajście ze swoim udziałem.
(PW / Za: KWP w Białymstoku)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie