
W minioną niedzielę czeska Ostrawa stała się areną zaciętych zmagań młodych talentów tenisa stołowego podczas Mistrzostw Europy Juniorów. Wśród nich szczególnie wyróżniała się Karolina Hołda, zawodniczka Dojlid Białystok, która nie tylko uplasowała się na dziewiątym miejscu w grze pojedynczej, ale także okazała się najjaśniejszym punktem polskiej reprezentacji w turnieju drużynowym.
Rywalizacja drużynowa, która rozpoczęła się 11 lipca, pokazała niezłomnego ducha Karoliny. Reprezentacja Polski juniorek zajęła ostatecznie trzynastą lokatę, notując trzy zwycięstwa (3:2 z Włoszkami, 3:0 z Serbkami, 3:0 z Chorwatkami) i cztery porażki (1:3 z Węgierkami, 1:3 z Rumunkami, 2:3 z Ukrainkami, 2:3 z Turczynkami). Hołda była absolutną liderką kadry, wygrywając dziewięć z dziesięciu rozegranych pojedynków.
Indywidualne zmagania rozpoczęły się od prawdziwego dreszczowca. Karolina stanęła naprzeciw Hiszpanki Iriny Gimeno Font i po emocjonującym spotkaniu zwyciężyła 4:3, broniąc w decydującym secie dwie piłki meczowe i triumfując ostatecznie 12:10. W kolejnej rundzie, w walce o awans do najlepszej szesnastki, pewnie pokonała Enisę Sadikovic z Luksemburga 4:2. Dopiero w starciu o ćwierćfinał musiała uznać wyższość Niny Guo Zheng, reprezentantki Francji o chińskich korzeniach, przegrywając 0:4.
Tegoroczne Mistrzostwa Europy były dla mnie prawdziwym emocjonalnym rollercoasterem - przyznała Karolina. - Jestem niezwykle zadowolona z mojej postawy w turnieju drużynowym. Szczególnie utkwiło mi w pamięci zwycięstwo 3:2 z Veroniką Matiuniną. Przegrywałam już 0:2, oba sety po 9:11, ale udało mi się odwrócić losy meczu i wygrać całe spotkanie, dając drużynie realną szansę na zwycięstwo. Niestety, nie udało się go dowieźć do końca. Mikst i debel nie poszły po naszej myśli - w mikście, grając z Alanem Kulczyckim, odpadliśmy w pierwszej rundzie po porażce 2:3, a w deblu z Lisą-Sophie Wang dotarłyśmy rundę dalej.
Karolina zdołała przełamać kiepską passę w grze pojedynczej. Triumfowała w dwóch niezwykle wymagających spotkaniach, dzięki czemu zakończyła turniej jako najwyżej sklasyfikowana polska zawodniczka. Jest dumna z osiągniętego rezultatu, ale jednocześnie w pełni świadoma, że przed nią jeszcze mnóstwo pracy, jeśli pragnie osiągnąć jeszcze wyższy poziom.
(PW)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie