Z przedstawicielami zakładów ceramicznych w Lewkowie spotkał się dziś Krzysztof Jurgiel. Zakład pracy jest czołowym producentem cegieł w naszym województwie, zatrudniającym 90 osób i współpracującym z kolejnymi 30 lokalnymi usługodawcami. Spółka odgrywa ważną rolę w regionalnej sieci handlu, a także dostarcza produkty na teren całego kraju.
Niestety firma z Lewkowa, podobnie jak inne polskie firmy z tej branży, od pewnego czasu boryka się z poważnymi problemami. Duże międzynarodowe koncerny eliminują z rynku kolejne zakłady. Na rynku ceramiki budowlanej spośród 30 dużych firm działają już tylko 2 polskie (pozostałe upadły lub zamknięto). Tylko w ostatnim półroczu ogłosiły upadłość kolejne dwa. Dla porównania – kilkanaście lat temu było 80 zakładów, które w 100 % były polskie. Zagraniczne koncerny zdaniem rodzimych przedsiębiorców mają lepsze warunki prowadzenia działalności gospodarczej, m.in. zwolnienia z podatków czy wsparcie z ich krajów macierzystych. Na dodatek także prowadzą nieetyczne działania wymierzone w wolną konkurencję.
Nasz przemysł wielokrotnie zwracał uwagę, że bezkrytyczna polityka rządu PO-PSL wobec obcego kapitału to droga donikąd. Tymczasem rząd zamiast wesprzeć polską branżę budowlaną, utrudnia jego działalność, m.in. poprzez: brak możliwości umorzenia zaległości podatkowych, bezpardonowe egzekucje paraliżujące dalszą działalność firm, brak wiceministra odpowiedzialnego za budownictwo, czy niedopracowany program Mieszkanie dla Młodych, na którym skorzystali tylko deweloperzy. Dalszy byt zakładu z Lewkowa, tak jak tysięcy innych firm z pokrewnych branż stoi pod znakiem zapytania.
- Na przykładzie zakładów z Lewkowa wyraźnie widać fatalne skutki polityki rządu wobec naszej rodzimej przedsiębiorczości – uważa poseł PiS Krzysztof Jurgiel. – Państwo bezczynnie patrzy na agonię polskich firm. Ileż to razy słyszeliśmy z ust premiera i ministrów, że nie można pomóc naszemu przemysłowi, bo nie pozwalają przepisy o wolnej konkurencji, albo Unia Europejska. Tymczasem widzimy, że rządy krajów starej unii potrafią zadbać o interesy swoich firm. Z tego powodu rząd PO-PSL doprowadził do upadku sektora stoczniowego, cukrowego czy górnictwa. Nie możemy dopuścić do upadku kolejnych polskich firm, które budują dochód narodowy. Najwyższy czas skończyć z polityką nieróbstwa, polityką „co ja mogę?”. Prawo i Sprawiedliwość ma program dla polskiej przedsiębiorczości, m.in. Narodowy Program Zatrudnienia, zmiany w przetargach publicznych, tak by 40-procent udziału w nich miały małe i średnie firmy, niższy CIT dla najmniejszych firm, podatki dla banków i hipermarketów, program inwestycyjny za 1 bilion złotych w ciągu 7 lat – dodał poseł.
Komentarze opinie