
Jest mało prawdopodobne, aby Korea Północna była w stanie uzbroić Rosję w stopniu, który dramatycznie wpłynąłby na przebieg działań wojennych. Taką opinię wyraził przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadym Skibicki w rozmowie z Obozrevatelem, komentując jednocześnie wizytę ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu w Korei Północnej.
Jak nisko upadła Rosja po ataku na Ukrainę widać najlepiej po tym, że od ponad roku korzysta z pomocy oferowanej przez Koreę Północną, z którą żaden normalny kraj na świecie nie współpracuje. Sytuacja może być tym bardziej beznadziejna, że niedawno do Korei Północnej udał się minister obrony Rosji Siergiej Szojgu. Raczej nie rozmawiał tam o atrakcjach turystycznych, czy występach artystycznych. Chodziło o pomoc Korei Północnej dla Rosji. Stąd też do sprawy tej wizyty odniósł się przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
- Wizyta rosyjskiego ministra w Korei Północnej jest właściwie bardzo odkrywcza. Państwo agresor nie ma w tej wojnie wpływowych sojuszników. Więc Shoigu musi pukać do progów biednych tyranów w poszukiwaniu broni. Rosjanie mają teraz poważną potrzebę, przede wszystkim amunicji do artylerii. Moim zdaniem jest mało prawdopodobne, aby Korea Północna wzmocniła reżim Putina w sposób, który miałby drastyczny wpływ na przebieg działań wojennych – powiedział Wadym Skibicki.
Wspomniał też o skandalu, który wybuchł zaraz po powrocie Shoigu z Pjongjangu, gdy do publicznej wiadomości przedostały się informacje, że hakerom powiązanym z północnokoreańskim reżimem udało się włamać do sieci komputerowych rosyjskiej organizacji pozarządowej Mashinostroenie.
- Ta fabryka zajmuje się rozwojem i produkcją rosyjskich pocisków manewrujących i balistycznych, a także systemów satelitarnych. Okazuje się, że tzw. północnokoreański brat po prostu, jak mówią Rosjanie, „oszukał” Moskwę, ukradł ich cenne wojskowe tajemnice – zaznaczył przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Dodał, że nie jest skłonny uwierzyć, że informacja o ataku hakerskim była jednym z elementów „pakietu negocjacyjnego” rosyjskiego ministra, ale też nie można tego wykluczyć.
- Tak czy inaczej, wizyta rosyjskiego ministra w Korei Północnej wygląda jak kolejna „odwrotka” rosyjskiej tak zwanej dyplomacji – powiedział Wadym Skibicki.
Przypominamy, że pod koniec lipca minister obrony Rosji Siergiej Szojgu odwiedził Koreę Północną. Oficjalnym celem wizyty był udział w wydarzeniach poświęconych 70. rocznicy zakończenia wojny koreańskiej.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Defense of Ukraine)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie