Reklama

Ponad 20 osób chciało nielegalnie przedostać się minionej doby z Białorusi do Polski

Dwadzieścia cztery próby sforsowania bariery technicznej, to bilans ostatniej doby na polsko – białoruskiej granicy. Widać już z tych danych, że presja migracyjna będzie rosła wraz z temperaturą powietrza.

Na okres zimowy większość organizatorów przemytu ludzi działających na szlaku białoruskim, zawiesiła swoją działalność. Ostrzegali oni swoich klientów, że jest niebezpiecznie, że można stracić życie. Jednocześnie informowali, że uruchomią swoją działalność, jak tylko poprawią się warunki pogodowe.

Widać już wyraźnie, że warunki pogodowe poprawiły się, bo cudzoziemców pod polską granicą pojawia się coraz więcej. Wraz z nimi także przemytnicy i przewodnicy ludzi. Straż Graniczna znów musi częściej wyjeżdżać na patrole, co skutkuje większą liczbą zatrzymywanych nielegalnych migrantów.

W ostatnich 2 dniach (21 i 22.02) na granicy z Białorusią odnotowano 50 prób nielegalnego przedostania się do Polski. Zdarzenia miały miejsce w rejonie #PSGBiałowieża, #PSGNowyDwór oraz #PSGDubiczeCerkiewne” – czytamy w komunikacie Straży Granicznej zamieszczonym na platformie X, dawniej Twitter.

Jeśli chodzi o minioną dobę, to na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych 14 migrantów usiłowało nielegalnie przedostać się na terytorium Polski. Kolejne zdarzenie związane z przekroczeniem polskiej granicy wbrew przepisom odnotowane zostało w rejonie służbowej odpowiedzialności Placówki Straży Granicznej w Nowym Dworze. Dziesięcioosobowa grupa migrantów ujawniona została na gorącym uczynku podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy naszego państwa.

Od początku tego roku na odcinku ochranianym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej ujawniono cudzoziemców, którzy próbowali nielegalnie przekroczyć granicę, pochodzących z 10 różnych państw między innymi Iraku, Iranu, Etiopii i Indii. 

Cudzoziemcy cały czas przyjeżdżają do Rosji i na Białoruś licząc na przedostanie się przede wszystkim do Niemiec. Mimo, że praktycznie cały czas był otwarty bałkański szlak przemytniczy, w przeciwieństwie do szlaku białoruskiego, to na ten drugi jest sporo chętnych. Powód? Trzeba pokonać tylko granicę z Polską i Niemcami. Na szlaku bałkańskim jest więcej granic do pokonania i podróż do państwa docelowego może skończyć się dużo wcześniej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do