Reklama

Prezydent mówił w sądzie, że czuje się dyskryminowany

Tadeusz Truskolaski mówił, że czuje się dyskryminowany na różnych poziomach z powodów swoich poglądów politycznych. To poczucie tłumaczył traktowaniem jego osoby przez radnych oraz innych polityków Prawa i Sprawiedliwości. I to właśnie takimi argumentami walczy przed sądem pracy w sprawie swojego wynagrodzenia.

Przed sądem pracy w Białymstoku ruszyła sprawa wynagrodzenia Tadeusza Truskolaskiego. Zapowiadał on od razu, że będzie dochodził swoich praw i przywrócenia wysokości zarobków, jakie do niedawna otrzymywał. Walkę w sądzie zapowiedział zaraz po tym, gdy Rada Miasta zdecydowała się obniżyć mu miesięczne wynagrodzenie o nieco ponad 3 tysiące złotych. Podkreślał, że czuje się dyskryminowany na różnych poziomach z powodów swoich poglądów politycznych. Podnosił, że nie względy merytoryczne, a polityczne zdecydowały o dwukrotnym nieudzieleniu mu absolutorium.

- Nie jestem z Prawa i Sprawiedliwości, a klub większościowy jest to klub Prawa i Sprawiedliwości. Jestem dyskryminowany na różnych poziomach – zarówno na poziomie wojewódzkim, tutaj mówię o władzach Prawa i Sprawiedliwości – jak i personalnym, jak i ta dyskryminacja ma wymiar polityczny przez Radę Miasta od początku tej ostatniej kadencji – mówił przed sądem Tadeusz Truskolaski.

Z takim stanowiskiem nie zgadzają się radni, których reprezentował przed sądem radny Marek Chojnowski. Podkreślał, że nie można mówić o żadnej dyskryminacji w sytuacji, kiedy prezydent miasta jest zapraszany przez wicepremiera rządu, otrzymuje dofinansowania rządowe do inwestycji, które chce realizować, a także kiedy radni w głosowaniu przyjmują większość uchwał przedkładanych przez prezydenta Białegostoku. Ponadto padł argument o kompetencjach jakie posiada Rady Miasta. Jest nimi między innymi kontrolowanie działań prezydenta, ale także decyzja o wysokości jego wynagrodzenia.

- Generalnie największą przesłanką był brak realizacji założeń budżetowych przez prezydenta, a także mała aktywność prezydenta w urzędzie, na posiedzeniach komisji – argumentował radny Marek Chojnowski, reprezentujący w sporze Radę Miasta Białegostoku.

Mecenas Tadeusza Truskolaskiego próbowała przekonywać sąd, że powoływanie się przez radnych na nieudzielenie absolutorium z wykonania budżetu za 2014 i 2015 rok nie powinno być brane pod uwagę w kontekście obniżania wynagrodzenia prezydentowi Białegostoku. Mówiła, że uchwała radnych w tej sprawie została unieważniona. Jednak sytuacja rzeczywista jest nieco inna. Tak się składa, że udzielenie lub nieudzielenie absolutorium leży w wyłącznej kompetencji Rady Miasta. Organ, który bada zasadność uchwały nie ocenia jej pod kątem merytorycznym, tylko sprawdza, czy została podjęta w zgodności z prawem.

Tadeusz Truskolaski chce przywrócenia mu wynagrodzenia w wysokości sprzed decyzji o obniżeniu. Na razie jest to w województwie podlaskim jedyny gospodarz miasta, który walczy przed sądem o pieniądze dla siebie. Kilka tygodni temu burmistrz Sokółki także usłyszała, że pracuje niedostatecznie dobrze. Tamtejsza Rada Miasta również zdecydowała się na obniżenie jej wynagrodzenia, ale na razie Ewa Kulikowska nie kieruje sprawy do sądu pracy.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Łukasz Jakonuk 2017-03-21 09:18:26

    niech poprosi kolesi prezesów zlodziei społek miejskich to zrzucą sie biedakowi.Nasza rada od samego poczatku to dypy wolowe powinni mu zabrac wszystko jak to mozliwe aby nie miał kasy na swoje wojaże.Z resztą juz niedługo i go wykopiemy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-03-21 18:23:50

    I Radnych Pisu też wykopiemy, wybory zbliżają się ...DYKTATURA nie opłaca się. Podejmują decyzje za obywateli Białegostoku, narzucają uchwały.Mają ludzi za nic. Ich pycha i bezczelność odwróci się przeciwko nim.Karma wraca, a w tym przypadku będzie bolesna.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Łukasz Jakonuk 2017-03-22 07:16:06

    idz gosciu przebadac sie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do