Radni przyjęli punkt do porządku obrad, w którym domagali się wyjaśnień od prezydenta Białegostoku w sprawie nielegalnie przyznanych dodatków wysokim urzędnikom. Prezydent nie odpowiedział, bo nie było go na sesji Rady Miasta.
To już kolejny raz, kiedy pojawiają się niewygodne dla prezydenta Białegostoku tematy, to i on też się nie pojawia. Nie zabiera głosu i nie udziela wyjaśnień. Tym razem powodem nieobecności był wyjazd w celach służbowych do Krakowa. Tadeusz Truskolaski pojechał tam razem ze skarbnik miasta reprezentować Białystok na forum Kongresu Europejskiego Samorządu.
W jego imieniu na sesji Rady Miasta głos zabrał pierwszy zastępca – Adam Poliński, To on wyjaśnił radnym, że informacje na temat dodatków specjalnych zakwestionowanych przez Regionalną Izbę Obrachunkową zostaną udzielone na najbliższym posiedzeniu Komisji Rewizyjnej w dniu 29 marca.
- Nieobecność prezydenta dzisiaj na sesji, generalnie, abstrahując od tego punktu, wynika z obecności w III Europejskim Kongresie Samorządu, który odbywa się w Krakowie. Prezydent uczestniczy w tym kongresie razem z panią skarbnik. A tak szczegółowiej, to uczestniczy w panelu głównym, otwierającym – w dyskusji na temat przyszłości samorządu. My oczywiście te informacje przygotujemy pisemnie i przekażemy państwu radnym – wyjaśnił Adam Poliński, zastępca prezydenta Białegostoku.
Z tym, że prezydent najprawdopodobniej na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej nie pojawi się i nie będzie wyjaśniał osobiście powodów przyznania dodatków specjalnych swoim zastępcom oraz sekretarzowi i skarbniczce miasta. Zgodnie z tym, co zapowiedział Adam Poliński, to właśnie sekretarz i skarbnik mają odpowiadać na pytania radnych. Wydaje się to co najmniej dziwne z uwagi na to, że takich informacji będą udzielać osoby, które pobrały nielegalne dodatki za wykonywanie obowiązków służbowych, a nie ten, który je przyznał. Radni natomiast chcieliby poznać powody i motywy oraz podstawy prawne, na jakich prezydent się oparł przyznając blisko milion złotych. Pieniądze na te dodatki były wypłacane przez około dwa lata.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu radni zwracali się do prezydenta i do urzędników, którzy pobrali dodatki niezgodnie z prawem, żeby zwrócili je z powrotem do kasy miasta. Skoro im się nie należały, powinny – zdaniem radnych – zostać zwrócone. Radni chcieli też wiedzieć jak prezydent zamierza ściągnąć wypłacone pieniądze, przynajmniej na takie odpowiedzi liczyli podczas trwającej sesji Rady Miasta. Skoro się nie dowiedzieli, to na pewno będą chcieli zapytać w trakcie posiedzenia Komisji Rewizyjnej. Ale najprawdopodobniej prezydent udzieli tylko ogólnych informacji na piśmie, bo nie pojawi się osobiście – jak wynika z wypowiedzi jego zastępcy. Czy tak się stanie przekonamy się już 29 marca.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie