
Nasi mundurowi mają nie lada wyzwanie chroniąc polską granicę przed nielegalną migracją. Żołnierze, strażnicy graniczni i policjanci każdego dnia zmagają się nie tylko z cudzoziemcami chcącymi uciec wbrew przepisom do Niemiec, ale i z zorganizowanymi grupami przestępczymi przemytników ludzi, czekających na opłacających transport na Zachód. Do tego dochodzą ataki: co kilka dni odnotowywane są rzucanie kamieniami czy kłodami w interweniujących funkcjonariuszy. Zdarzenia te są zresztą inspirowane przez białoruskie służby.
Wojna hybrydowa, wymierzona przeciwko Polsce i naszym sąsiadom z Unii Europejskiej, trwa w najlepsze. Putinowi i jego namiestnikowi Łukaszence zależy na destabilizacji sytuacji społeczno - politycznej i szumie medialnym w naszym regionie. Wysyłanie cudzoziemców z kilkudziesięciu krajów pod polską granicę, to starannie zaplanowana operacja. Ludzie ci bowiem na Białorusi przebywają całkowicie legalnie, wielu posiada rosyjskie wizy i są z Moskwy dowożeni autokarami.
Raz jeszcze podkreślamy: tak zwani migranci nie uciekają przed aparatem represji ze swoich krajów. Inaczej staraliby się w Polsce o ochronę międzynarodową. Tak się nie dzieje, bo celem są np. Niemcy - państwo z wyższymi zarobkami i opieką socjalną, wyższą w euro niż polski złoty.
Tylko w piątek, 15 września 2023 r., do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 31 osób - 26 podeszło pod barierę i na widok polskich patroli zawróciło. Funkcjonariusze z placówek SG w Białowieży i Dubiczach cerkiewnych zostali obrzuceni kamieniami i tlącymi się gałęziami, po tym jak udaremnili próby przedostania się do Polski trzem grupom.
Również w piątek za pomocnictwo w nielegalnym przekroczeniu granicy zatrzymano nieopodal Białowieży Ukraińca, który przewoził Dwóch Syryjczyków. Kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej, więc wszczęto pościg. Kierujący stracił panowanie nad samochodem i wjechał w ogrodzenie.
Do zdarzenia wezwano zespół ratownictwa medycznego. Nikt nie doznał poważnych obrażeń.
W tym roku zatrzymano już 545 organizatorów i pomocników nielegalnego przekraczania granicy.
Jak podaje straż graniczna, na odcinku ochranianym przez funkcjonariuszy z Placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych cudzoziemcy próbowali uszkodzić kamery - element bariery elektronicznej.
Kamery nie zostały uszkodzone.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kiedy nasi mundurowi zaczną strzelać do intruzów i białoruskich świniopasów?