Przyda się ciepła czapka, rękawiczki i… kable rozruchowe

Były święta, Sylwester i Nowy Rok i było ciepło jak na tę porę roku. Ale zima o nas nie zapomniała i właśnie zbliża się szybkimi krokami. Już od jutra trzeba zadbać o ciepłe ubrania i najprawdopodobniej kable rozruchowe. Temperatura spadnie do minus piętnastu stopni.

Przed nami kilka dni, trudnych dni, bo bardzo mroźnych. Od jutra znacznie się ochłodzi i mróz będzie trzymał aż do niedzieli. Później znów przyjdzie odwilż oraz opady deszczu ze śniegiem. Tymczasem trzeba przygotować się na niskie wskaźniki na termometrze, bo w nocy będzie nawet do minus piętnastu stopni Celsjusza. W dzień, mimo że będzie cieplej, to odczuwalna temperatura przeszyje do kości – z powodu dość mocnego wiatru z kierunku północnego.

W tym szczególnym czasie najbardziej narażone na niebezpieczeństwa są osoby bezdomne. Przypominamy, że trzeba reagować, jeśli widzimy kogoś śpiącego na przystanku lub koło śmietnika. W tym celu trzeba powiadomić albo policję, albo straż miejską, która odwiezie człowieka w bezpieczne miejsce. Ale na problemy narażeni są również kierowcy. Tym, którzy mają bardziej wysłużone akumulatory polecamy już teraz zaopatrzyć się w kable rozruchowe. W razie trudności bezpłatnie uruchomić auto pomoże straż miejska albo taksówkarze. Ci drudzy za drobną odpłatnością. Ceny wahają się od 20 do 30 złotych wraz z dojazdem.

W ciągu dnia słupki rtęci nie powinny przekroczyć minus dwunastu stopni, ale jak wspomnieliśmy – temperatura odczuwalna będzie znacznie poniżej minut piętnastu stopni i więcej. W nocy na termometrach zobaczymy nie więcej niż minus piętnaście kresek, ale i w tym przypadku, jeśli ktoś będzie musiał wyjść na zewnątrz, odczuje powietrze jakby było właśnie minus dwadzieścia.

Cieplej zrobi się dopiero w niedzielę. I później przez dłuższy czas utrzymywać się będzie temperatura w okolicach zera stopni z drobnymi wahaniami w górę i w dół. I od niedzieli sypnie nam nieco śniegiem, w kolejnych dniach śniegiem i deszczem. Dobra wiadomość jest taka, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni będzie utrzymywać się stosunkowo wysokie ciśnienie, więc nie powinniśmy odczuwać senności.

(Cezarion/ Foto: ASM)