Reklama

Przyjechali z Rosji, pod polską granicę podwieźli ich Białorusini

Mowa o cudzoziemcach, którzy próbowali w poniedziałek, 14 sierpnia 2023 r., forsować granicę. Tak twierdzi straż graniczna i ma co do tego uzasadnione podstawy. O ile bowiem niektórzy chcący przekroczyć nielegalnie białorusko - polską granicę wycofują się na widok polskich patroli, są też tacy, którzy od razu po postawieniu stóp na terytorium Rzeczypospolitej, są zatrzymywani. I coraz częściej znajdowane są przy nich rosyjskie wizy.

Choć przy granicy z Białorusią służbę pełnią tysiące funkcjonariuszy, mamy na znacznym odcinku fizyczną zaporę, wzmocnioną systemami elektronicznymi, każdego dnia do Polski próbują się przedostać dziesiątki, a niekiedy setki nielegalnych migrantów. Tylko w tym roku - jak podaje straż graniczna - mowa jest o ponad 40 narodowościach.

Cudzoziemcy na Białorusi przebywają legalnie, wielu z nich dotarło tam z Rosji. Ich celem jest dotarcie do Europy Zachodniej. Pomagać w tym mają zorganizowane grupy przestępcze, działające na terenie naszego kraju - każdego tygodnia wpadają tutaj kurierzy z pasażerami, którzy znaleźli się w Polsce niezgodnie z przepisami.

Putinowi i Łukaszence właśnie o to chodzi, by do prób forsowania naszej granicy dochodziło codziennie. Ich celem jest destabilizacja sytuacji społeczno - politycznej w Polsce. Tym bardziej, że mamy rok wyborczy. Można się więc spodziewać, że w najbliższych tygodniach zacznie dochodzić do bardziej intensywnych zabiegów. Podkreślmy, że białoruskie służby systematycznie udzielają wsparcia cudzoziemcom podchodzącym w rejon pasa granicznego.

Tylko w miniony poniedziałek do Polski próbowało nielegalnie przedostać się 40 osób - to m.in. obywatele Somalii. 16 cudzoziemców na widok polskich patroli zawróciło na Białoruś. Funkcjonariusze z Placówki SG w Białowieży zauważyli z kolei sześciu migrantów, którzy usiłowali przepłynąć przez rzekę Przewłoka, ale ci również zawrócili.

(Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do