Reklama

Rehabilitacja Żubrów. W środę decydujące starcie

Białostockie Żubry dalej liczą się w rozgrywkach play-off o I ligę koszykówki. Nasza ekipa w sobotę przed własną publicznością zrewanżowała się AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice ogrywając rywali aż 84:65. Wysoka wygrana na swoim terenie podbudowała białostockich koszykarzy, którzy po pierwszej - wysoko przegranej konfrontacji z AZS AWF - wracali z nosem na kwintę. Efektowne i przekonujące zwycięstwo w Białymstoku pokazuje, że Żubry stać na wyrównaną walkę w decydującym o awansie meczu, który w środę rozegrają w Katowicach. Obecnie stan rywalizacji jest remisowy: 1:1.

Sobotni mecz miał jednostronny przebieg, choć katowiczanie to bardzo silny przeciwnik: najsilniejszy z tych, których w tym sezonie spotkali na swojej drodze. Białostoczanie szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie i potem powoli, systematycznie, je powiększali. Znakomicie rzucał Andrzej Misiewicz, który zdobył aż 18 oczek. Dość powiedzieć, że Żubry prowadziłu przed ostatnią kwartą 70:46 i dopiero wtedy zwolniły szaleńcze tempo, które narzuciły. 

- Jest potencjał, są możliwości. W środę w Katowicach też mogą tak zagrać - mówili po meczu fani Żubrów opuszczając halę VI LO. 

Białostoczanie ostatni mecz grają w środę w jaskini lwa czy katowickiej hali AWF. Zadanie nie będzie należało do prostych: AZS AWF w tym sezonie tylko raz zszedł pokonany ze swojego parkietu. Pora aby zrobił to po raz drugi. 

Żubry Białystok - AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice 84:65 (28:19, 22:14, 20:13, 14:19)
Żubry: Mateusz Niewiński 0, Arkadiusz Zabielski 17, Daniel Kamiński 2, Bartłomiej Wróblewski 15, Krzysztof Kalinowski 0, Patryk Andruk 0, Marcin Monach 7, Andrzej Misiewicz 18, Michał Wielechowski 3, Aleksander Szczerbatiuk 12, Paweł Karasiewicz 8, Piotr Borowik 2.

(PS/ Foto: Flickr.com/ Marco Crupi Visual Artist)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do