Reklama

Rosja próbuje podstępem zintegrować okupowane terytoria Ukrainy

Władze kremlowskie zaczęły sprowadzać Rosjan na czasowo okupowane terytoria Ukrainy nie tylko po to, by zainscenizować proces „wyborów”, ale także po to, by zasymulować proces „tworzenia państwa”. To stara taktyka stosowana jeszcze przez sowietów dziesiątki lat temu.

Jak wygląda „integrowanie” okupowanych ziem Ukrainy z Federacją Rosyjską widać na przykładzie okupowanych terytoriów. Choć nie ma to nic wspólnego z odpowiedzialną polityką i tak zwanym oczekiwaniem mieszkańców tych okupowanych terytoriów, których rzekomo Rosja miała wyswobodzić z rąk „faszystów” i „nazistów”, to proces postępuje. I raczej dla tych, którzy znają Rosję dawną i teraźniejszą, zaskoczeniem to nie jest.

Szerzej poinformował o tym Andrij Jusow, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu ukraińskiego MON, w programie telewizyjnym „Jedyni Nowyj”, komentując informacje o sprowadzeniu Rosjan na czasowo okupowane terytoria Ukrainy. Są ściągi z innych części Federacji Rosyjskiej, aby udawać miejscowych i integrować się z ludnością okupowanych części Ukrainy.

- Nie chodzi tylko o wybory. Wszędzie tam, gdzie trzeba zasymulować jakiś proces formowania się państwa lub integracji tych terytoriów z rosyjskim neoimperium, sprowadza się Rosjan: rosyjskich nauczycieli, rosyjskich stróżów prawa, Rosjan nawet robotników. I tak, kilku innych Rosjan zostanie przywiezionych na „wybory”, aby symulować i inscenizować proces. To wszystko zarysowuje bardzo ważne rzeczy. Oznacza to, że miejscowa ludność ukraińska postrzega rasistów jako najeźdźców, a Rosjan i Rosję jako agresorów, nie popiera żadnej z tych zbrodniczych akcji i odrzuca je. Oznacza to, że Ukraińcy czekają na powrót do zarządu państwa ukraińskiego i najbardziej na uwolnienie. I na pewno tak się stanie – podkreślił w rozmowie Andrij Jusow.

Jak przekazała agencja Ukrinform, już ponad miesiąc temu, bo w połowie lipca, Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w Genichesku w obwodzie chersońskim okupanci wysiedlają miejscową ludność i sprowadzają imigrantów z zubożałych regionów Rosji. Tymczasem ukraińskie Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśliło, że tzw. rosyjskie wybory na czasowo okupowanych terenach Ukrainy, to taka sama farsa jak organizowane wcześniej pseudoreferenda.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do