
Rosyjski pilot Maksym Kuźminow, który w sierpniu poddał się Siłom Zbrojnym Ukrainy, wezwał innych rosyjskich pilotów, aby poszli za jego przykładem. Swoje oświadczenie wygłosił w wywiadzie dla filmu „Strażeni piloci Rosji” – relacjonuje korespondent agencji Ukrinform.
Na Ukrainie trwa wojna na pełną skalę i w tym samym czasie niezmiennie trwa wojna psychologiczna. Polega ona między innymi na wywieraniu presji psychicznej na siły wroga, ale także i na cywili. Jedną z odsłon takiej wojny jest choćby to, co stało się zaledwie w sierpniu tego roku. Jeden z rosyjskich pilotów poddał się ukraińskim żołnierzom, a teraz namawia do tego innych rosyjskich pilotów.
- Jeśli zrobisz coś takiego, wcale tego nie pożałujesz. Zapewnisz sobie opiekę do końca życia. Wszędzie dostaniesz ofertę pracy, bez względu na to, co będziesz chciał robić. Po prostu odkryjesz to co kolorowe, taki świat dla siebie – powiedział rosyjski pilot Maksym Kuźminow w wywiadzie dla producentów filmowych „Strażeni piloci Rosji”.
Zaznaczył, że zwycięstwo Ukrainy w wojnie jest tylko kwestią czasu. Sam rosyjski pilot, jak twierdził, nie chciał brać udziału w zbrodniach wojennych Rosji. Podczas operacji specjalnej Maksym Kuźminow leciał korytarzem zabezpieczonym przez Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy. Leciał helikopterem na bardzo małej wysokości w trybie ciszy radiowej.
Pod koniec swojej operacji Maksym Kuzminov został ranny, ale na czas udzielono mu pomocy medycznej. Rosyjski pilot poddał się Ukraińcom i żyje. Teraz zachęca do poddawania się innych rosyjskich pilotów.
Jak podaje agencja Ukrinform, 23 sierpnia, Kuryło Budanow, szef wywiadu wojskowego Ukrainy, potwierdził zakończenie operacji specjalnej, w ramach której rosyjski śmigłowiec bojowy Mi-8 wraz z całą załogą poleciał na Ukrainę i poddał się Siłom Zbrojnym Ukrainy.
(Cezarion/ Foto: twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie