
Centrum Białegostoku zmieniło się i to dość mocno. Zmieniło się nie tylko wizualnie, ale także pod względem użytkowym. Dziś rozmawiamy z mieszkańcem osiedla Sienkiewicza właśnie o tym, jak teraz mieszka się w ścisłym centrum stolicy Podlasia. Czy warto jest przeprowadzać się w tętniące życiem miejsce? Jakie są wady i zalety życia w ruchliwym sercu miasta?
Białystok jeszcze 20 lat temu wyglądał zupełnie inaczej. I nie tylko dlatego, że pojawiły się nowe osiedla, ale również dlatego, że zmieniło się ścisłe centrum naszego miasta. Przebudowany został Rynek Kościuszki, zamknięto też jego część dla ruchu kołowego, zniknęły niektóre elementy znane białostoczanom od wielu lat – jak choćby przejścia dla pieszych na Alei Piłsudskiego i Sienkiewicza. Piesi teraz korzystają z przejścia podziemnego, które z pewnością jest dla nich bezpieczniejsze. Mniej dobre jest z kolei dla okolicznych przedsiębiorców, do których piesi idący pod ziemią już nie zaglądają tak jak bywało to dawniej.
Ale właśnie to, że Białystok zmienił się dość mocno rzutuje również na komfort i jakość życia tych osób, które wybrały, albo zmuszone są mieszkać w ścisłym centrum naszego miasta. I to, co już na początku trzeba wiedzieć w tej sprawie, to tyle, że zniknęło sporo zieleni, rosłych drzew, za to pojawił się hałas, ogromny ruch uliczny, choć są też zmiany na plus.
Niebawem to ścisłe centrum Białegostoku zmieni się po raz kolejny. Stanie się to za sprawą zabudowy wielorodzinnej, która planowana jest przy ulicy Jurowieckiej, ale i Sienkiewicza. Choć ta przy Sienkiewicza jeszcze nie wiadomo, czy dojdzie do skutku. Mieszkańcy bowiem protestowali przeciwko nowemu blokowi, który inwestor zaplanował na rogu ulicy Sienkiewicza oraz Jagienki. A jak wygląda korzystanie z usług Białostockiej Komunikacji Miejskiej, jeśli ktoś mieszka w ścisłym centrum miasta?
- Przy tych cenach dzisiaj biletów, to powiem szczerze, wolę skorzystać z usług taksówek – mówi w rozmowie z nami Marcin Pereświet-Sołtan. – Wczoraj byłem wieczorem w mieście, nie korzystałem ze środków znieczulających, więc mogłem sobie pozwolić na wyjazd autem, bo autobus odpadał. A nie najlepiej się czułem na dłuższe spacery po centrum miasta… Ale to jest jakaś tam drobna zaleta, że można też chodzić pieszo – dodaje.
Jak wygląda stan zieleni w Białymstoku, czy jest bezpiecznie i czy trzeba płacić większy czynsz za mieszkanie? O tym wszystkim rozmawialiśmy w nowym naszym cyklu „Rozmowy (Nie) Kon… Trollowane”. Zapraszamy do obejrzenia całości wywiadu video i zachęcamy jednocześnie czytelników do przesyłania swoich propozycji gości oraz tematów, które warto poruszyć w Białymstoku.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie