
Zawodnicy z Krakowa nie mieli wesołych min, kiedy opuszczali Białystok. Musieli pogodzić się z porażką, którą zafundowali im starsi juniorzy z Miejskiego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego w Białymstoku. Nasi kopacze wypadli dobrze, choć z pewnością stać ich na więcej.
Juniorzy starsi występujący w Centralnej Lidze Juniorów pokonali na boisku Stadionu miejskiego czołową drużynę tych rozgrywek. Progres Kraków wrócił do domu ze stratą 1-0. Oto co o meczu powiedział trener MOSP, Piotr Szydłowski :
- Zaskoczyliśmy przeciwnika wysokim pressingiem. Pierwsza połowa była zdecydowanie pod nasza kontrolą. Mieliśmy 3 doskonałe sytuacje bramkowe, przeciwnik tylko 2 rzuty rożne i 0 strzałów na bramkę. Dobra grę przypieczętowaliśmy bramką w 56 min. Damiana Oracza po podaniu Karola Kuzmy. W 63 min sędzia podyktował niesłuszny rzut karny. Obronił go Patryk Fiedorowicz. Od 70 minuty graliśmy cofnięci nastawieni na kontrę, którą przeprowadziliśmy w 88 min. po podaniu Michała Ziemaka, Damian Oracz minimalnie chybił. Brawa dla całej drużyny za dyscyplinę taktyczną, zaangażowanie i charakter – powiedział trener Szydłowski.
Kolejne mecze drużyn Miejskiego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego już niebawem. Młodzi kopacze bardzo liczą na doping kibiców.
(Źródło: https://sport.bm.pl/ oprac. red. DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie