
Ostatnie dni służby w ochronie polskiej granicy państwowej obfitowały w różnego rodzaju zdarzenia. Strażnicy graniczni musieli interweniować wobec nielegalnych migrantów, którzy cały czas usiłują z Białorusi przedostać się do Polski. Okazało się jednak, że nasi mundurowi musieli też pomóc w ratowaniu zdrowia i życia polskich obywateli.
Miniony weekend upłynął w miarę spokojnie na granicy polsko – białoruskiej. Choć już jego końcówka angażowała strażników granicznych dość mocno. Do Polski bowiem usiłowało się znów przedostać trochę więcej niż ostatnio cudzoziemców przebywających na Białorusi, którzy wcześniej uszkadzali urządzenia graniczne. Ale okazało się, że potrzebna była jeszcze interwencja zupełnie innego rodzaju.
Jak przekazali strażnicy graniczni, w trakcie prowadzonych czynności w okolicy miejscowości Straż do wspólnego patrolu funkcjonariusza Straży Granicznej i żołnierza Wojska Polskiego podjechał samochód osobowy, którym podróżowało małżeństwo z córką. Jak się okazało, dziewczynka posiadała widoczny uraz głowy, wymiotowała i potrzebowała natychmiastowej pomocy medycznej.
- Ojciec dziewczynki poprosił funkcjonariuszy o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala dziecięcego w Białymstoku. Mundurowi bez chwili wahania ruszyli do białostockiego szpitala eskortując małą pacjentkę. Dzięki błyskawicznej akcji, rodzina szybko i bezpiecznie dotarła do placówki medycznej, gdzie dziewczynka trafiła pod opiekę specjalistów – przekazały służby prasowe Podlaskiej Straży Granicznej.
Ta sytuacja miała miejsce w miniony poniedziałek, ale już za to kolejne godziny przyniosły dość dużą liczbę zdarzeń związanych z interwencjami na granicy polsko – białoruskiej. Po kilku dniach względnego spokoju, z Białorusi znów usiłowało się przedostać do Polski sporo migrantów, bo trzeba było aż 40 interwencji. Wśród obcokrajowców polscy mundurowi zidentyfikowali między innymi obywateli państw afrykańskich, takich jak Sierra Leone czy Wybrzeża Kości Słoniowej.
„W dn. 13.06 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 40 os. - m.in. ob. Sierra Leone, Senegalu, Algierii. Największa grupa 11 os. przekroczyła nielegalnie granicę na odcinku #PSGPłaska. #PSGBiałowieża 7 os. próbowało przejść do Polski przerzucając kładkę przez concertinę” – przekazała w komunikacie Straż Graniczna.
W dn.13.06 na terytorium????????próbowało nielegalnie przedostać się z????????40 os.-m.in. ob.Sierra Leone, Senegalu,Algierii.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) June 14, 2022
Największa grupa 11 os. przekroczyła nielegalnie granicę na odcinku #PSGPłaska #PSGBiałowieża 7 os. próbowało przejść do ????????przerzucając kładkę przez concertinę. pic.twitter.com/W0KReeGbLx
Kolejny raz doszło też do ataku na polskie patrole. I kolejny raz stroną agresywną byli nie tyle nielegalni migranci, co służby mundurowe Białorusi. Do tego zdarzenia doszło na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze. Na szczęście nikt podczas tego ataku nie ucierpiał.
Straż Graniczna przekazała również, że w trakcie służby granicznej minionej doby, cudzoziemcy, którzy nielegalnie forsowali granicę naszego państwa, pochodzili z Syrii, Konga, Sierra Leone, Maroka, Algierii, Egiptu, Senegalu, Wybrzeża Kości Słoniowej, Jemenu, Afganistanu i Tadżykistanu.
(Cezarion/ Foto: Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie