Możliwe, że studenci ze wszystkich Domów Studenta Politechniki Białostockiej będą się myć tylko w jednym z nich, albo będą chodzić brudni. Powodem jest groźna bakteria – legionella, z którą przez wiele miesięcy nie mogły sobie poradzić białostockie szpitale.
Na korytarzach budynków akademickich wywieszone zostały krótkie informacje o tym, że trwa kontrola sanepidu. Powykręcano prysznice i wygrzewano rury do 70°C, aby zabić bakterie. Z wody aktualnie na pewno nie można korzystać w akademiku Gamma. Dziś Sanepid pobrał próbki do zbadania. Wyniki mają być za 10 dni. Do tego czasu studenci, którzy mieszkają na terenie Politechniki Białostockiej muszą sobie radzić w ramach pomysłów i wspólnego dzielenia się prysznicami.
Studenci z pozostałych domów akademickich nie wiedzą, czy przypadkiem w ich kranach nie ma groźnej bakterii. Sytuacja jest dosyć trudna, jednak nie ma innego wyjścia, jak walczyć z bakterią.
Zachorowania wywołane przez pałeczki legionella określane są jako legionelozy, a najczęściej występujące typy zachorowań to: choroba legionistów (ciężkie zapalenie płuc) i gorączka Pontiac. Towarzyszy jej suchy kaszel, zaburzenia w oddychaniu, temperatura powyżej 40°C i zaburzenia świadomości. Choroba może nawet być śmiertelna.
Komentarze opinie