
Pochodząca z Syrii kobieta, która do Polski przedostała się z Białorusi wbrew przepisom, trafiła na oddział zakaźny szpitala w Hajnówce. Służby otrzymały na piśmie pełnomocnictwo od jednej z tak zwanych aktywistek, w którym migrantka ubiega się o ochronę międzynarodową w Polsce. Z tym że po trzech dniach pobytu w placówce medycznej Syryjka zniknęła, a działaczka nie potrafi wskazać, gdzie się znajduje.
To nie pierwszy przypadek, że aktywiści przekazują pełnomocnictwa, z którymi właściwie nic nie da się zrobić. Bo jak można wszcząć procedurę wobec osób, które znikają, a działacze organizacji występujących w ich imieniu nie potrafią wskazać miejsca pobytu? To świadczy co najmniej o niekompetencji, a może o czymś więcej i takim sprawom powinny bacznie przyglądać się odpowiednie służby.
Jak informuje straż graniczna, ze szpitala w Hajnówce uciekła Syryjka, która zadeklarowała ,że chce zostać w Polsce i złożyć wniosek o ochronę międzynarodową.
Kobieta po nielegalnym przekroczeniu granicy z terytorium Białorusi otrzymała wszelką pomoc od funkcjonariuszy straży granicznej. Wezwali do niej karetkę pogotowia. Decyzją lekarzy przebywała na oddziale zakaźnym - informuje wydział prasowy straży granicznej.
Funkcjonariusze otrzymali od jednej z aktywistek pełnomocnictwo podpisane przez Syryjkę o woli ubiegania się o ochronę międzynarodową w Polsce.
Nie prowadzili z kobietą żadnych czynności administracyjnych, ponieważ przebywała na oddziale zakaźnym, z którego po trzech dniach uciekła. To kolejny przypadek, kiedy pełnomocnicy z organizacji aktywistycznych tracą kontakt z cudzoziemcami, których reprezentują i nie są w stanie podać instytucjom miejsca przebywania tych osób w celu rozpatrzenia ich wniosków o ochronę międzynarodową - tłumaczy straż graniczna.
W tym roku Podlaski Oddział Straży Granicznej na hospitalizację i badanie migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, wydał 1,2 mln zł.
Po raz kolejny cudzoziemcy, którym udzielono wszelkiej pomocy w placówkach medycznych, oddalają się z miejsca, gdzie tej pomocy udzielono - stwierdza straż graniczna.
Należy odnotować, że w sobotę, 16 września 2023 r., do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 36 cudzoziemców. To m.in. obywatele Sudanu. 20 osób na widok polskich patroli zawróciło na Białoruś, pozostali zostali zatrzymani. Na odcinku ochranianym przez palcówkę SG w Białowieży 14 cudzoziemców nielegalnie przeprawiło się przez dopływ Bugu - rzekę Leśna Prawa. Dwie osoby na widok patroli zawróciły, 12 Syryjczyków zatrzymano.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie