
Tenisiści stołowi Dojlid Białystok sprawili ogromną niespodziankę, pokonując we własnej hali 3:2 broniącą tytułu drużynę Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki! To trzecia z rzędu wygrana białostoczan, którzy utrzymali miejsce w czołówce Lotto Superligi.
Dojlidy nie schodzą ze zwycięskiej ścieżki. Po wygranych 3:1 z Olimpią-Unią Grudziądz (dom) i Wartą Kostrzyn nad Odrą (wyjazd), podopieczni grającego trenera Wang Zeng Yi okazali się lepsi od ubiegłorocznego mistrza Polski i ćwierćfinalisty tej edycji Ligi Mistrzów!
Bogoria wystąpiła w Białymstoku bez Gionisa Panagiotisa. Grecki as wicelidera ekstraklasy w ostatnich dniach rywalizował na Węgrzech w turnieju Hungarian Open 2020. Pod jego nieobecność, w składzie zespołu z Grodziska Mazowieckiego, znalazł się Masaki Yoshida.
Paradoksalnie jednak to właśnie Japończyk napsuł najwięcej krwi białostockim tenisistom i zapewnił swojej drużynie honorowy punkt. Zarówno Przemysław Walaszek, jak i Yongyin Li musieli uznać wyższość zawodnika Bogorii, przegrywając gładko - bez zdobytego seta.
W innych pojedynkach nasi zawodnicy byli już bezbłędni. Yongyin Li po dramatycznym spotkaniu pokonał Pavla Sirucka 3:2 (10:12, 11:3, 5:11, 11:9, 11:5), natomiast Wang Zeng Yi bardzo łatwo rozprawił się z Markiem Badowskim 3:0 (11:7, 11:7, 11:6).
O zwycięstwie Dojlidy zdecydowało deblowe zwycięstwo Wandżiego i Przemka Walaszka. Po niesamowicie zaciętej walce białostocki duet okazał się lepszy od pary Badowski/Sirucek 2:1 (13:11, 9:11, 11:8).
Dojlidy Białystok - Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 3:2.
Yongyin Li - Pavel Sirucek 3:2 (10:12, 11:3, 5:11, 11:9, 11:5);
Przemysław Walaszek - Masaki Yoshida 0:3 (6:11, 7:11, 6:11);
Wang Zeng Yi - Marek Badowski 3:0 (11:7, 11:7, 11:6);
Yongyin Li - Masadi Yoshida 0:2 (9:11, 8:11);
Przemysław Walaszek/Wang Zeng Yi - Marek Badowski/Pavel Sirucek 2:1 (13:11, 9:11, 11:8).
(Źródło i foto: UKS Dojlidy/ oprac. Cezarion)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie