Totalny brak wyobraźni cudzoziemców. Przy ujemnych temperaturach próbowali dostać się do Polski przez graniczne rzeki

W ciągu minionej doby, 6 grudnia, próbę nielegalnego przekroczenia polsko – białoruskiej granicy podjęło 8 cudzoziemców. Czterech z nich cofnęło się w głąb Białorusi. Niestety, ale znaleźli się tacy, którzy przy skrajnie niesprzyjających warunkach atmosferycznych zdecydowali się dostać do Polski przez graniczne rzeki.

Cudzoziemcy w chęci przedostania się na Zachód Europy ryzykują swoje zdrowie i życie. W sytuacji, kiedy w całym województwie podlaskim leży śnieg, pojawia się miejscami cienki lód, a termometry wskazują liczby znacznie poniżej zera, nielegalni migranci z terytorium Białorusi rezygnują z prób nielegalnego przedostania się do Polski. I tylko po to, aby móc przedostać się dalej do Niemiec.

W ciągu minionej doby, osoby próbujące nielegalnie przekroczyć granicę w rejonie Białowieży usiłowały pokonać rzeki graniczne Przewłoka i Leśna Prawa. Przebywanie w wodzie przy panujących obecnie warunkach mogło zakończyć się tragicznie. Cudzoziemcy na dodatek najczęściej sami zawracają z powrotem na Białoruś, jak tylko zobaczą polskie mundurowych pilnujących granicy.

Oprócz tego, czynności związane z ujawnieniem nielegalnych migrantów prowadzili również funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych. Wszyscy cudzoziemcy, którzy wczoraj usiłowali nielegalnie przedostać się do Polski pochodzili z Afganistanu.

Od początku grudnia br. funkcjonariusze z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej odnotowali 89 prób nielegalnego przekroczenia polsko- białoruskiej granicy.

Warto jednak dodać, że Rosjanie już zaczęli przechwytywać nielegalnych migrantów na terytorium swojego kraju i wcielać ich do armii rosyjskiej, aby walczyli przeciwko Ukrainie. Pierwszych ponad 20 cudzoziemców zawrócono z granicy z Finlandią  i przewieziono do obozów wojskowych. Rosjanie ściągniętym przez siebie cudzoziemcom oferują wynagrodzenie, ale obiecują nie karać wydaleniem z Rosji oraz kilkuletnim zakazem wjazdu.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)