Uchwała o zmianie nazwy ulicy Łupaszki do uchylenia. Nie ma na co czekać

Radni Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali do wojewody podlaskiego o jak najszybsze uchylenie uchwały w sprawie zmiany nazwy ulicy na osiedlu Skorupy. Zgodnie z jej zapisami ulicę majora Zygmunta Szendzielarza Łupaszki miałaby zastąpić ulica Podlaska. Ale popełniono szereg błędów, które nie powinny mieć miejsca i dlatego trzeba jak najszybciej przywrócić stan poprzedni.

Do wojewody podlaskiego wpłynęła już kolejna skarga na podjętą pod koniec października uchwałę wyłącznie głosami radnych POKO. Tym razem złożyli ją radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy od razu zaapelowali do wojewody podlaskiego, aby jak najszybciej uchylił jej zapisy. Przypominamy, że chodzi o zmianę nazwy ulicy na osiedlu Skorupy, która wyrzuciła majora Zygmunta Szendzielarza Łupaszkę z grona patronów białostockich ulic.

- Wskazujemy, że jest to tak ważny problem, że nie ma na co czekać, tylko wnikliwie się temu przyjrzeć i unieważnić uchwałę, która narusza dobre imię bohatera narodowego. Taka jest prawda. Na sesji padło wiele oskarżeń pod adresem majora Szendzielarza Łupaszki, niezgodnych z faktami historycznymi. Po drugie, nie uwzględniono podpisów mieszkańców, które w marcu tego roku zostały zebrane. Ponad 2 tys. mieszkańców Białegostoku wypowiedziało się za zachowaniem nazwy tej ulicy i o tym w ogóle nie ma mowy w uzasadnieniu tej uchwały – argumentowała radna Agnieszka Rzeszewska.

Radni PiS zwracają uwagę, że w ten sposób walczą o honor żołnierza niezłomnego, zaś błędy popełnione przy przyjmowaniu uchwały w tej sprawie, jak też jej uzasadnienie, było niezgodne z regulaminem Rady Miasta. Jest to zresztą jeden z głównych argumentów przedstawionych w skardze do wojewody podlaskiego. Obok uchybień względem konieczności zachowania dobrego imienia bohatera narodowego.

- Powinniśmy skończyć z tą sytuacją, kiedy politycy próbują zajmować się robotą historyków. To samo przecież dużo lepiej robią historycy. Nieprawdą jest – i to mogę powiedzieć jako radny, który składał wniosek o wprowadzenie nazwy tej ulicy w wiadomym miejscu – że nie było poparcia ze strony argumentów merytorycznych i ze środowiska historyków. To Instytut Pamięci Narodowej zwrócił się do Rady Miasta, w czasie trwania tak zwanej dekomunizacji ulic, wskazując jako patrona szczególnie potrzebnego w przestrzeni ulic Białegostoku, majora Zygmunta Szendzielarza – mówił Tomasz Madras, radny poprzedniej kadencji, który był inicjatorem nadania majorowi Łupaszce nazwy ulicy.

Politycy PiS przypomnieli, że kiedy IPN wskazywał postaci, jakie należy uhonorować w przestrzeni publicznej, major Łupaszko był na pierwszym miejscu tej listy. Ponadto, kiedy odbywała się w Białymstoku otwarta debata z udziałem historyków IPN na temat majora Zygmunta Szendzielarza, na to spotkanie nie dotarła ani jedna osoba z grona radnych POKO, która później podniosła rękę w głosowaniu przeciwko upamiętnieniu go w przestrzeni publicznej. Żadna z tych osób – jak zwracał uwagę Tomasz Madras – nie jest z wykształcenia historykiem, więc tym bardziej powinny posłuchać co ma w tym względzie do powiedzenia polska instytucja uprawniona do oceny przeszłości i faktów historycznych.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)