
Tylko siły Natury w służbie człowieka, gdyż bez tego, człowiek nie jest w stanie sobie poradzić, nawet gdy dysponuje narzędziami i środkami, by pomóc siłom Natury. Dlatego na przykład ulica Słoneczna w Białymstoku jest wciąż mało wiosenna i na dodatek stała się jednokierunkowa.
Urzędnicy nie informowali nikogo, że ulica Słoneczna, niedaleko Stadionu Miejskiego, dobiegająca do ulicy Wiosennej, będzie miała zmienioną organizację ruchu. Ale organizacja ruchu i bez urzędników się zmieniła. Od bardzo wielu dni tą ulicą można jechać wyłącznie w jednym kierunku, gdyż inne są niemożliwe. Mimo sprzyjającej pogody i soli, która w końcu się pojawiła w Białymstoku, ulica jest nadal zasypana śniegiem, skuta lodem i kompletnie nieprzejezdna w jedną stronę.
Na stan tej konkretnej ulicy, choć nie jest to wciąż jedyna nieprzejezdna ulica w Białymstoku, zwrócili uwagę między innymi internauci zrzeszeni na facebookowej grupie Kolizyjne Podlasie. I słusznie, ponieważ nie jest to jakaś maleńka uliczka pomiędzy domkami czy ciasno zaparkowanymi samochodami na jakimś blokowisku. To ulica przelotowa z Nowego Miasta i Trasy Niepodległości, którą można dojechać choćby na białostockie Lodowisko czy do Filharmonii Podlaskiej.
„Ul. Słoneczna. Witam ulica Słoneczna zmieniła się w jednokierunkową brak pasa w kierunku lodowiska” – napisał na grupie Kolizyjne Podlasie pan Mariusz i zamieścił dwa zdjęcia.
„Lodowisko wychodzi na przeciw obostrzeniom” – skomentowała ten wpis Agnieszka.
„Dzwoniłam do urzędu, Pan który zajmuje się drogami powiedział ,że tyle ile dają rady odnśnieżają bo metr kwadratowy wywozu śniegu kosztuje 12zł i nie maja zamiaru tego płacić bo by wszystkie podatki na to poszły wiec nie ma co oczekiwać że będzie lepiej” – to słowa Emilii na tej grupie. – „i ten sam facet powiedział, że jak nie umiemy jeździć w takich warunkach to nie trzeba za kierownice siadać” – dodała w kolejnym komentarzu.
Takie podejście do sprawy chyba wystarczająco wyjaśnia dlaczego na ulicach Białegostoku wciąż nie jest tak, jak być powinno. Ale właśnie dlatego coraz więcej mieszkańców jest zdania, że temat odśnieżania i w ogóle zimowego oczyszczania miasta, to temat dla śledczych z prokuratury. Inni już poszli do prawników, aby dochodzić zwrotu kosztów, jakie ponieśli na naprawienie szkód powstałych w wyniku niewłaściwej pracy przy odśnieżaniu.
Na poprawę warunków trzeba czekać do soboty. Wówczas ma przyjść odwilż, która powinna się utrzymać co najmniej kilka dni. Na termometrach mamy zobaczyć za tydzień nawet 11 stopni ciepła. Zatem skoro Miasto Białystok i wybrany przez niego wykonawca nie dali rady, to wychodzi na to, że poradzi sobie Matka Natura. I zrobi to całkowicie bezkosztowo. Można się zastanawiać, czy to właśnie Matka Natura nie powinna przypadkiem przeprowadzić się na Słonimską do budynku magistratu?
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Kolizyjne Podlasie/ Mariusz Laskowski)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie