W rejonie Białowieży nielegalni migranci zaatakowali polskie patrole

Niemal codziennie na polsko – białoruskim odcinku granicy państwowej dochodzi do ataków na polskie służby. Osoby znajdujące się po białoruskiej stronie rzucają w funkcjonariuszy i żołnierzy kamieniami, cegłami czy konarami drzew. Próbują niszczyć pojazdy służbowe i zabezpieczenia graniczne.

Nagranie zostało wykonane (18.10.2023 r.) na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Białowieży. Cudzoziemcom znajdującym się po białoruskiej stronie wyraźnie nie spodobało się, że granica naszego państwa jest chroniona, a na ich drodze oprócz zapory technicznej stoją polskie patrole.

W stronę polskich służb rzucane były gałęzie i kamienie. Nieokreślony przedmiot rzucony w pojazd służbowy wybił w nim w jednym momencie dwie szyby przechodząc przez wnętrze pojazdu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Cudzoziemcy swoim zachowaniem próbowali również odwrócić uwagę polskich służb, aby inne grupy migrantów mogły w danej chwili podjąć próbę sforsowania granicy.

Migranci inspirowani przez służby białoruskie cały czas, praktycznie każdego dnia, forsują polską granicę, by jak najszybciej dostać się do wybranych krajów Europy Zachodniej, przede wszystkim do Niemiec, często zachowując się agresywnie w stosunku do polskich patroli. Każda nielegalna próba przekroczenia granicy naszego państwa spotyka się ze zdecydowanym działaniem polskich służb.

W związku z licznymi atakami do jakich dochodzi na granicy polsko-białoruskiej podjęto działania mające na celu zabezpieczenie pojazdów przed ewentualnymi szkodami. W samochodach służbowych, które patrolują polsko-białoruską granicę, montowane są specjalistyczne folie oraz kraty zabezpieczające szyby. Od początku tego roku uszkodzonych zostało co najmniej kilkanaście pojazdów Straży Granicznej.

Takie okratowanie i zabezpieczenie foliami ma zabezpieczyć pojazdy przed zniszczeniem, ale przede wszystkim ma chronić życie i zdrowie funkcjonariuszy, którzy pełnią służbę w bezpośredniej ochronie granicy.

(Źródło i foto: Straż Graniczna/ Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)