Reklama

Większość cudzoziemców na widok polskich patroli sama zawraca na Białoruś

O tym, że cudzoziemcy znajdujący się na Białorusi, w ogóle nie są zainteresowani pomocą państwa polskiego, najlepiej świadczy fakt, iż sami wycofują się z powrotem na Białoruś jak tylko zobaczą polskie patrole. Minionej doby do Polski nie przedostało się kolejnych ponad 120 nielegalnych migrantów.

Cudzoziemiec, który potrzebowałby pomocy lub ochrony międzynarodowej, nie uciekałby przed służbami, do których można składać wnioski o azyl polityczny lub ochronę międzynarodową. Bo faktem jest, że taki wniosek cudzoziemiec może złożyć tylko i wyłącznie do Straży Granicznej. Żadna inna służba nie ma prawa przyjąć wniosku, nawet jeśli zatrzyma cudzoziemca, który nielegalnie dostał się na terytorium naszego kraju. Trzeba zawsze wezwać Straż Graniczną.

Dotyczy to także wszystkich innych osób, które mają wiedzę, że do Polski nielegalnie ktoś wszedł lub wjechał. Powinny takie osoby zawsze powiadamiać Straż Graniczną. Nagminnie nie robią tego aktywiści działający pod granicą z Białorusią, a co gorsza, w dalszym ciągu utrzymują, że ratują ludzi potrzebujących pomocy. Jak pisaliśmy wyżej, gdyby cudzoziemcy, którzy z Białorusi usiłują przedostać się do Polski faktycznie potrzebowali pomocy, sami szukaliby funkcjonariuszy Straży Granicznej. Ale tak się nie działo i nie dzieje. Większość cudzoziemców na widok polskich patroli sama zawraca na Białoruś.

W dn.19.08 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi124 cudzoziemców m. in. ob. Etiopii, Somalii i Indii. #PSGBiałowieża 14 cudzoziemców przeprawiło się przez rzeki - przez #LeśnaPrawa - zatrzymano 5 ob. Kamerunu, przez #Przewłoka - zatrzymano ob. Sudanu, pozostałe 8 os. zawróciło na Białoruś” – podaje w komunikacie na Twitterze Straż Graniczna.

Z wpisów na czatach i grupach migranckich w mediach społecznościowych pojawiaj się ostatnio coraz więcej wpisów dotyczących podróży, głównie z Jemenu do Kazachstanu, a później dopiero do Rosji i na Białoruś. Koszt wiz, podróży oraz opłat wszystkich pomocników i przemytników po drodze do około 5 tys. dolarów – za samą tylko podróż do Kazachstanu. Kolejne tysiące trzeba dopłacać na dalszych odcinkach, włącznie z łapówkami dla rosyjskich i białoruskich mundurowych, w tym żołnierzy.

Największą popularnością cieszą się niezmiennie od ponad roku wizy studenckie, choć w dalszym ciągu cudzoziemcy potrafią sobie załatwić legalny pobyt na zasadzie bycia turystą, pacjentem lub pracownikiem. Do Polski legalnych dokumentów z jakiegoś powodu już nie potrafią załatwić. I w tym temacie milczą także aktywiści szermujący hasłami o humanitaryzmie.

(Cezarion/ Foto: twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do