Reklama

Wilgotne pyły zepsuły odkurzacz

Nawet google nie ma pojęcia co to są wilgotne pyły. Ale za to wie o tym serwistant pracujący dla RTV EURO AGD. Co to było? Nie chciał zdradzić. Ale jego zdaniem nowy odkurzacz nie działa, bo użytkownik sprzątał nim wilgotne pyły.

Odkurzacz został kupiony kilka miesięcy temu w jednym ze sklepów RTV EURO AGD w Białymstoku. Nabywca długo się nim nie pocieszył, ponieważ ostatnio odkurzacz odmówił posłuszeństwa. Jako, że był jeszcze na gwarancji Jakub postanowił sprzęt zareklamować. Reklamacji jednak mu nie uznano, ponieważ serwis stwierdził uszkodzenie mechaniczne. Użytkowano odkurzacz niezgodnie z przeznaczeniem.

- A do czego można niby odkurzacza używać? – dziwi się Jakub. – Przecież na nim nie pływam, ani nie słucham na nim płyt. Gwoździ też nim nie przybijałem, a patelnia ma lepsze osiągi w smażeniu jajecznicy, o czym się jeszcze przekonałem w dzieciństwie. Odkurzacz służył wyłącznie do odkurzania dywanu w moim pokoju, bo nic innego nim nie odkurzałem. Dla pełnego wyjaśnienia, gruzu też w domu nie mam, więc nie miałem po co go z domu sprzątać.

Zdziwienie Jakuba wzbudziła jeszcze bardziej notka specjalisty, który oglądał uszkodzony odkurzacz. Była dorzucona do pudełka, w którym znajdował się uszkodzony sprzęt domowy. Mężczyźnie oddano odkurzacz z informacją o nieuwzględnieniu reklamacji. A oto powód dlaczego odrzucono reklamację.

„Odkurzacz VC005. Odkurzacz służy do użytku domowego, a nie komercyjnego. Zabrudzenia wskazują, że odkurzano jakieś wilgotne pyły”.

Teraz Jakub zachodzi w głowę, co to są wilgotne pyły i jakim cudem mogły się znaleźć w jego domu na 7 piętrze.

- Nie chcę nawet tego komentować. To tłumaczenie jest tak żałosne, że zwyczajnie nie muszę nic dodawać. Nie powiem, nie kupujcie w RTV EURO AGD, bo obsługa miła i w sumie to chyba nie jest wina sklepu, że taką dziadochę mają. Nie są producentami. Ale producent odkurzacza to się powinien zastanowić na poważnie kogo tam zatrudniają na serwisie. Może sami wyhodowali wilgotne pyły, które uszkadzają odkurzacze sprzedawane klientom. Ja w domu nie mam żadnych wilgotnych, ani mokrych pyłów. Posiadam kurz taki sam jak wszyscy. Teraz będzie go pewnie więcej.

Jakub zdecydował się skorzystać z pomocy przyjaciół, którzy pomogli mu naprawić odkurzacz. Okazało się, że usterka wcale nie dotyczyła pyłów wilgotnych, ani suchych. Zasysane śmieci wypadały z worka i powodowały zapychanie mechanizmu. Serwisant nie potrafił tego zbadać, choć pracuje i przynajmniej teoretycznie można założyć, że dostaje wynagrodzenie za analogiczne czynności. Klient kolejny raz okazał się być mniej ważny od pomysłów i fantazji firmy serwisowej. Jakub zapowiada dalsze dochodzenie swoich praw i mówi, że nie odpuści. Nie chodzi o pieniądze na naprawę czy za odkurzacz, ale o zasadę. Zachęca tez, by inne osoby poszły jego śladem.

Kalina
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do