
Radny Wojciech Koronkiewicz zaledwie w miniony wtorek zorganizował swoją pierwszą konferencję prasową jako kandydat na prezydenta Białegostoku. Była to zarazem ostatnia jego konferencja w tej roli. Wieczorem poinformował, że nie będzie ubiegał się o fotel na Słonimskiej i dołącza do Inicjatywy dla Białegostoku jako kandydat na radnego.
Radny Wojciech Koronkiewicz bardzo krótko był kandydatem Sojuszu Lewicy Demokratycznej na prezydenta Białegostoku, mimo, że jako pierwszy ogłosił swój start w wyborach samorządowych do tej funkcji. Było to dokładnie 1 kwietnia 2017 roku. Część osób z uwagi na datę uważała, że jest to prima aprilisowy żart, ale już nieco ponad rok później działacze lokalnego SLD wraz z przewodniczącym partii – Włodzimierzem Czarzastym poinformowali, że Wojciech Koronkiewicz będzie ubiegał się o fotel prezydenta Białegostoku z poparciem ich partii, jako że sam Koronkiewicz do partii nie należał nigdy.
W miniony wtorek, 11 września, prawie na początku debaty prezydenckiej zorganizowanej przez Radio TOK FM Wojciech Koronkiewicz poinformował, że nie będzie kandydatem na prezydenta i że w ogóle zmienia komitet, z którego wystartuje, ale wyłącznie jako kandydat na radnego. Przekazał, że miał wiele sygnałów od mieszkańców, że niepotrzebnie dołącza do partii, wobec czego zdecydował się na przystąpienie do Inicjatywy dla Białegostoku, której liderką jest Katarzyna Sztop – Rutkowska i jednocześnie kandydatka na prezydenta stolicy Podlasia.
- Bardzo mi się podobają idee komitetu Inicjatywa dla Białegostoku, podoba mi się postawa pani Katarzyny Sztop – Rutkowskiej, która stoi na czole tego komitetu i jestem wdzięczny, że znalazło się dla mnie miejsce w waszych szeregach. Przy całym szacunku do panów kandydatów, uważam, że nadszedł czas, kiedy powinniśmy oddać władzę kobietom, u mnie w domu rządzi żona… - powiedział Wojciech Koronkiewicz, po czym podał rękę Katarzynie Sztop – Rutkowskiej i opuścił swoje miejsce zarezerwowane jako kandydatowi na prezydenta Białegostoku.
- Bardzo się cieszę Wojciechu i bardzo się cieszę, że podjąłeś taką decyzję, jestem ci bardzo wdzięczna. Wiem, że mamy serce po tej samej stronie i wiem, że myślimy bardzo podobnie i my jako Inicjatywa dla Białegostoku bardzo cieszymy się z tego, że Wojtek Koronkiewicz będzie kandydował na radnego z komitetu wyborczego wyborców Inicjatywa dla Białegostoku. I bardzo, bardzo się z tego cieszę, bo wiem, że myślimy tak samo i będziemy działać razem dla Białegostoku – powiedziała chwilę później Katarzyna Sztop – Rutkowska.
W dniu rezygnacji ze startu w wyborach prezydenckich, Wojciech Koronkiewicz otrzymywał już pytania od dziennikarzy podczas swojej pierwszej konferencji prasowej, choć jak się okazało, także ostatniej w roli kandydata na prezydenta Białegostoku. Odniósł się do tych pytań nie tylko w miejscu konferencji, ale też w charakterystyczny dla siebie sposób na swoim profilu facebookowym. Radny Koronkiewicz wówczas nie potwierdzał, ani nie zaprzeczał, ale skwitował to krótko słowami, że do momentu rejestracji list wszystko się może zdarzyć.
I się zdarzyło. Publicznie i dla części zgromadzonych na debacie w Zmianie Klimatu, Wojciech Koronkiewicz nieoczekiwanie, stał się w zasadzie najważniejszym punktem tej debaty. Zanim powiedział, że dołącza do Inicjatywy dla Białegostoku, podziękował koleżankom i kolegom z Sojuszu Lewicy Demokratycznej za cztery lata wspólnej pracy i dodał, że w tym dniu drogi jego i partii się rozchodzą.
- Rzeczywiście postanowiłem zrezygnować. Miałem sygnały od mieszkańców, że widzą mnie bardziej w roli radnego i wielokrotnie pytali mnie dlaczego jako bezpartyjny idę pod szyldem partii. Chciałem w tym miejscu podziękować moim kolegom i koleżankom z SLD . Przykro mi, że opuszczam pokład tuż przed walką, ale wiem, że zostawiam okręt w dobrych rękach, w rękach doświadczonych samorządowców. To zaszczyt było was reprezentować przez cztery lata. Dzisiaj nasze drogi się rozchodzą – przekazał radny Wojciech Koronkiewicz.
W tej sytuacji kandydatów na prezydenta Białegostoku zostaje już wyłącznie pięciu. Po rezygnacji Koronkiewicza o głosy wyborców będzie ubiegała się wspomniana Katarzyna Sztop – Rutkowska z komitetu Inicjatywa dla Białegostoku, Tadeusz Arłukowicz z komitetu Białystok na TAK oraz poparciem ruchu Kukiz ‘15, Marcin Sawicki z komitetu Kocham Białystok, Tadeusz Truskolaski z Koalicji Obywatelskiej oraz Jacek Żalek jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości.
We wtorek do końca dnia Sojusz Lewicy Demokratycznej nie odniósł się publicznie do decyzji radnego Wojciecha Koronkiewicza, stąd nie wiadomo czy będzie wystawiał na prezydenta któregokolwiek z polityków z własnych szeregów, albo poprze któregokolwiek z obecnych kandydatów. Nie było także wiadomo co dalej zamierza robić w tej sytuacji. Być może dziś poznamy decyzję władz partii w związku z zaistniałym stanem rzeczy. O samym Koronkiewiczu wiadomo tylko tyle, że powalczy o mandat radnego z Inicjatywy dla Białegostoku, ale jeszcze nie przekazano publicznie, z którego okręgu wyborczego.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Podczas wczorajszej debaty Pan radny poinformował, że za swoje swoje największe osiągnięcie w trakcie trwającej kadencji uważa napisanie interpelacji do Pana prezydenta. Do rzeczywiście dużo jak na 4 lata pobierania diet, brylowania w mediach i na miejskich bankietach - za nasze podatników pieniądze. A może by się znalazły jeszcze jakieś delegacje i kto wie co jeszcze. Dla własnej próżności zajął wczoraj miejsce szóstemu kandydatowi - tylko po to aby znów jego fota obiegła "media". A może Pani z ddb policzy za nas podatników, ile nas Pan radny kosztował wykonując katorżniczo swoje obowiązki (bo może pisanie interpelacji nie należy do obowiązków radnego) ? Może ten szósty kandydat, dla którego zabrakło mikrofonu chciałby zaproponować coś dla Miasta a nie dla własnego ego. Wstyd i mizeria Panie jeszcze radny .