
Pentagon potwierdził zawarcie porozumienia z firmą Elona Muska na zapewnienie ukraińskiemu wojsku łączności w systemie Starlink. Poinformował o tym rzecznik Pentagonu Patrick Ryder, o czym informuje agencja Ukrinform, powołując się na Ministerstwo Obrony USA.
Całkiem niedawno pojawiła się informacja, że firma Elona Muska, amerykańskiego przedsiębiorcy i milionera, że wyłączył on system łączności internetowej Starlink na okupowanym przez Rosjan Krymie i że nie będzie go więcej dostarczał. Powodem miały być obawy o nuklearny atak Federacji Rosyjskiej. Jednak bardzo szybko Elon Musk zabrał w tej sprawie głos i zapewnił, że na Krymie system Starlink nigdy nie był dostępny, więc tym bardziej nie mógł go wyłączyć.
System satelitarnej łączności internetowej Starlink jest niezbędny dla wojsk ukraińskich do prowadzenia działań przeciwko Rosji. Ukraina twierdziła, że wyłączenie tej łączności uniemożliwia obrońcom podejmowania operacji zmierzających do wyzwolenia Krymu. Niemniej, wszędzie na froncie taka łączność jest wykorzystywana, choć jest bardzo droga. Władze Ukrainy prosiły USA o pomoc w utrzymaniu łączności, na co miała zostać wyrażona zgoda. O zawarciu porozumienia w tej sprawie miał poinformować rzecznik Pentagonu Patrick Ryder.
- Mogę potwierdzić, że podpisaliśmy umowę ze Starlink dotyczącą usług wsparcia Ukrainy, których ostatecznym celem jest zapewnienie Ukrainie potrzebnej infrastruktury łączności satelitarnej – powiedział przedstawiciel Pentagonu.
Jednak szczegóły tej transakcji nie są ujawniane. I jak można było usłyszeć, nie będą ujawniane w najbliższym czasie.
- Ze względów bezpieczeństwa operacyjnego i krytycznego charakteru tych systemów po prostu nie możemy podać dodatkowych informacji dotyczących konkretnych możliwości lub szczegółów tych usług – powiedział Patrick Ryder, który także nie ujawnił kwoty tej transakcji.
Jak informowaliśmy, w przestrzeni publicznej pojawiła się informacja, że miliarder Elon Musk potajemnie nakazał w zeszłym roku zamknięcie Starlink pod Krymem, aby udaremnić ukraiński atak na rosyjską marynarkę wojenną. Rzekomo obawiał się, że Moskwa odpowie na ukraiński atak na Krym bronią nuklearną. Sam Musk twierdzi, że nie zlecił swoim specjalistom zadania wyłączenia sieci satelitarnej Starlink w pobliżu wybrzeży okupowanego Krymu, bo i tak tam nie działała.
(Cezarion/ Foto: twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie