
Puste obietnice - tak Prawo i Sprawiedliwość nazywa kampanię Platformy Obywatelskiej. Chodzi o wiele kwestii, których PO nie zrealizowała , m.in. wykluczenie Polski Wschodniej, kłamstwa nt. budowy lotniska i dróg, degradację wsi i małych miast, nieudolne wydawanie pieniędzy unijnych czy też pogrążenie podlaskich szpitali.
O tych sprawach mówili m.ni. parlamentarzyści - były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel i Dariusz Piontkowski.
- Po raz kolejny w kampanii wyborczej politycy PO mamią nas obietnicami rozwoju województwa podlaskiego. Ich zapewnienia są jednak niewiarygodne, gdyż Platforma wraz z PSL rządzą naszym województwem od przeszło 10 lat. Działacze PO mówią o nowych pomysłach, podczas gdy znów powtarzają te same hasła - powiedział Krzysztof Jurgiel. - Próbują nas pouczać, choć sami zaprzepaścili szansę na rozwój, rządząc przez lata niepodzielnie państwem i samorządem województwa podlaskiego. Co więcej, łamali własne obietnice, przedstawiane w programach wyborczych. Obiecywali, ale oszukali
Krzysztof Jurgiel wskazał, że w programie PO "Następny krok. Razem" czytamy zapewnienia dotyczące ważnych obszarów funkcjonowania regionu, takie jak "równomierny rozwój kraju, likwidacja skutków istniejącej polaryzacji, zrównoważenia postępu i poprawa jakości życia nas wszystkich, bez względu na miejsce zamieszkania, zależą przede wszystkim od tempa budowy i modernizacji dróg, sieci kolejowej, rozwoju dostępu do internetu i usług komunikacyjnych". Niestety, według polityków PiS, rzeczywistość pokazała co innego.
Pierwsza kwestia to porzucenie Polski Wschodniej. Według PiS PO - PSL wspierały duże miasta, realizując polaryzacyjno - dyfuzyjny model rozwoju. Temu celowi podporządkowano dokumenty strategiczne i skierowano strumień pieniędzy , a Białystok stracił status metropolii. Co więcej, wstrzymano realizację gazociągu dostarczającego błękitne paliwo m.in. do Bielska Podlaskiego, Hajnówki czy Siemiatycz. Kolejna sprawa to upadek ZNTK i cukrowni w Łapach.
Dariusz Piontkowski przypomniał natomiast, że koalicja PO - PSL zaprzepaściła szansę na powstanie regionalnego lotniska w Podlaskiem, mimo że były na ten cel środki finansowe. Podkreślił, że rząd PO - PSL wykreślił realizację korytarzy transportowych kluczowych dla rozwoju regionu: S19, S61, S8. Wytknął też zaniechanie budowy obwodnic, m.in. Suchowoli, Korycina, Bielska Podlaskiego, Siemiatycz i Grajewa, jak też opóźnienie budowy trasy kolejowej Rail Baltica.
Platforma obiecała też, że "rolnictwo powinno pozostać istotną częścią polskiej gospodarki i fundamentem bezpieczeństwa żywnościowego obecnych i przyszłych pokoleń. Dlatego chcemy wspierać rozwój nowoczesnego rolnictwa". Dalej politycy PiS przytoczyli z programu wyborczego PO "Następny krok. Razem": "Dzięki programowi Świetliki, szerokopasmowemu Internetowi w każdej gminie, e-podręcznikom i funduszom spójności przeznaczonym na rozwój i unowocześnienie wiejskiej infrastruktury nadal będziemy niwelować nierówny start młodzieży wiejskiej".
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości wytknęli, że tymczasem nastąpiła deregulacja rynków, spadek opłacalności produkcji rolnej, masowa migracja ze wsi i małych miast oraz likwidacja instytucji państwa na terenach wiejskich.
Ponadto skutkiem rządów PO - PSL na Podlasiu ma być nieudolne wydawanie pieniędzy unijnych.
- Grozi nam zwrot kilkudziesięciu milionów euro ze względu na nieumiejętne zarządzanie programami - grzmieli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Powiedzieli o najwolniejszym w kraju wydatkowaniu środków w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014 - 2020, opóźnieniach w realizacji projektów pozakonkursowych w RPOWP, takich jak: przebudowa drogi wojewódzkiej nr 673 Sokółka - Dąbrowa Białostocka, drogi wojewódzkiej nr 690 Ciechanowiec - Ostrożany, uzbrojenie terenów inwestycyjnych w Białymstoku. Podniesiono kwestię opóźnienia w realizacji projektów pozakonkursowych w programie Polska Wschodnia.
Politycy PiS dodali również, że Platforma przed wyborami przedstawiała liczne pomysły na poprawę systemu ochrony zdrowia. Tymczasem nastąpiło pogrążenie szpitali - wzrosło ich zadłużenie, wydłużyły się kolejki do wielu procedur, brakuje lekarzy specjalistów oraz pielęgniarek.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zły, antyrozwojowy rozdział pieniędzy unijnych to największa wina rządzącej partii w podlaskim.