
Kampania wyborcza jeszcze na dobre się nie rozpoczęła, ale najwyraźniej już trwa. Z propozycją do mieszkańców Białegostoku wyszedł właśnie komitet, który posługuje się nazwą „Kocham Białystok”. Proponuje, aby Miasto umożliwiło mieszkańcom wypoczynek w stylu wygodnym. Co się za tym kryje?
Niedawno zmieniły się przepisy, na mocy których samorządy mają możliwość wydzielenia obszarów, w których można zorganizować strefy wolne od zakazów – głównie od spożywania alkoholu w miejscu publicznym. Jedno z takich miejsc mogłoby się znaleźć na osiedlu Wygoda w Białymstoku. To tereny rekreacyjne, położone blisko stawu, na dodatek – jak przekonują aktywiści z „Kocham Białystok” – to sami mieszkańcy tego osiedla wyszli z propozycją utworzenia tu takiej strefy wolnej od zakazów.
- Jeśli ktoś mieszka w bloku, nie ma działki, to nie ma możliwości zrobić przysłowiowego grilla, czy wypić gdzieś piwa, nie uczestnicząc w wysoko umarżowionych restauracjach i w tym podobnych miejscach. My proponujemy, by umożliwić taką aktywność dla naszych wyborców, gdzie będą mogli spokojnie rozpalić grilla, zjeść kiełbaskę, czy wypić piwo i spotkać się ze znajomymi – mówił Marcin Sawicki, który chce kandydować na prezydenta Białegostoku. – Myślę, że pora, aby nasze miasto wyszło ze zrozumieniem do naszych wyborców, którzy są osobami pełnoletnimi, dojrzałymi i umożliwiło im sposób wypoczywania wygodny, taki jak oni uważają – dodał.
- Spotykam się z osobami, które znam z dzieciństwa, które mieszkają na tym osiedlu i wiem, że marzeniem takich osób jest to, aby móc sobie spokojnie, bez stresu, wypić takie piwo, zrobić grilla, właśnie w rejonie Balatonu. Jest to takie miejsce przy zbiorniku wodnym, który mieści się przy ulicy Fredry – powiedziała Katarzyna Kołosowska, radna osiedlowa z dzielnicy Wygoda.
Zdaniem przedstawicieli „Kocham Białystok”, nie powinno być obaw o burdy i nadmiar osób nie potrafiących zachować się kulturalnie po alkoholu, ponieważ – jak przekazali dziennikarzom – bezdomni, czy osoby nieodpowiedzialne, mają możliwość i spożywają alkohol nawet w centrum Białegostoku. Wspomnieli o skwerze przy ulicy Malmeda, gdzie dość często interweniuje straż miejska lub policja.
- Będziemy odwiedzać też inne osiedla. Nie ukrywam, że temat stref wolnych od zakazu, czy też stref rekreacyjnych jest problemem także w innych osiedlach, które nie mają pod bokiem ulicy Lipowej, ani Rynku Kościuszki i nie mają zwyczajnie możliwości rekreacyjnie sobie poza domem wypoczywać – powiedział Marcin Sawicki.
Jeśli chodzi o osiedle Wygoda, propozycja jest taka, aby ta strefa wolna od zakazów znalazła się nieco dalej od placu zabaw dla dzieci oraz od zabudowy mieszkaniowej. Ci mieszkańcy, którzy nie wiedzieli, że na Wygodzie są aktywiści, jacy wyszli z taką inicjatywą, mają otrzymać biuletyn i ulotki. Z nimi także będą spotykać się działacze z „Kocham Białystok” i rozmawiać osobiście.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Kocham Białystok 2018)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie