Z operatu szacunkowego wynika, że trzeba więcej płacić za nieruchomości

Mieszkańcy i przedsiębiorcy posiadający w Białymstoku nieruchomości muszą więcej płacić do kasy miasta. Od tego roku dość mocno wzrósł podatek z tytułu użytkowania wieczystego. Okazuje się, że winny temu jest operat szacunkowy, który miał określić wysokość podwyżki.

Jeszcze w lutym tego roku zaczęły spływać do naszej redakcji maile i listy dotyczące podwyżek podatków z tytułu użytkowania wieczystego. Ludzie nie rozumieli i część nadal z nich nie rozumie, dlaczego muszą płacić więcej niż dotychczas. Przecież w Białymstoku przez ostatni rok wiele się nie zmieniło. Na dodatek, jak się okazało, w odpowiedzi na przyczynę podwyżki padały różne odpowiedzi.

- Dzwoniłem do urzędu miejskiego, żeby zapytać, skąd nagle mam płacić ponad tysiąc złotych więcej, to mi powiedziano, że to wynika z jakichś podwyżek wprowadzonych przez rząd. Ale ja sprawdziłem i nic takiego nie miało miejsca. Dzwoniłem jeszcze raz i za drugim razem usłyszałem, że takie są przepisy i tyle – powiedział naszej redakcji jeden z przedsiębiorców działających na osiedlu Wygoda.

Różne komunikaty płynące z magistratu w sprawie podwyżek podatku z tytułu użytkowania wieczystego, potwierdziły nam również inne osoby, które pisały maile. W konsekwencji powstał więc bałagan informacyjny. Wyglądało to tak, jakby urzędnicy albo sami nie wiedzieli, skąd wzięła się podwyżka, albo nie chcieli podać prawdziwego powodu zmian w opłatach.

„Czy możecie państwo się dowiedzieć, skąd się wzięła podwyżka za użytkowanie wieczyste gruntów? Pytałem ja, pytał też mój znajomy i padają różne odpowiedzi. A my tylko chcemy wiedzieć, skąd się wzięła ta podwyżka i dlaczego nic nie wiedzieliśmy wcześniej o tym, że będzie” – napisał do nas pan Tomasz.

Jeszcze na samym początku marca zwróciliśmy się z tym pytaniem do Urzędu Miejskiego w Białymstoku i tu pada tylko jedna odpowiedź. Winnym tego stanu rzeczy jest operat szacunkowy, który został przeprowadzony. Ale szczegółów, jak i dlaczego podwyżka ma być zasadna, nie podano. Niemniej, okazało się, co roku stawki powinny być weryfikowane, bo na to pozwala ustawa. Choć ta ustawa, co trzeba podkreślić, nie obliguje prezydenta do podnoszenia opłat.

- Kwestie opłaty z tytułu użytkowania wieczystego reguluje ustawa o gospodarce nieruchomościami. Art. 78 tej ustawy mówi o aktualizacji opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej. Aktualizacja odbywa się na podstawie operatu szacunkowego, którego dokonuje biegły rzeczoznawca wyłoniony w przetargu. Ustalana jest wartość nieruchomości i sposób obliczania nowej wysokości opłaty rocznej. Użytkownicy wieczyści mają dostęp do tych danych, jak również są informowani o sposobie kwestionowania aktualizacji – wyjaśnia Agnieszka Błachowska z biura prasowego urzędu miejskiego.

I tylko wciąż nie wiadomo, dlaczego użytkowników nieruchomości, nie można było poinformować właściwie i że w razie niejasności lub pytań, mają dostęp do danych. Przedsiębiorcy, którzy się z nami kontaktowali twierdzą, że nie byli informowani o możliwościach kwestionowania wysokości opłat, tylko otrzymali dokument urzędowy z wysokością opłaty i podanym terminem płatności.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)