
Toaleta w Białymstoku została jednym z 49 niechlubnych bohaterów „Czarnej Księgi” wydatków publicznych – najnowszej publikacji wydanej przez Warsaw Enterprise Institute.
Kosztowała ponad 400 tysięcy złotych, czyli tyle, za ile można nabyć mieszkanie dla całej rodziny. Przez bardzo długi czas stała nieczynna, została już kultowym obiektem kpin, a miejscowi przekonują, że pasuje tu jak wół do karety. Od teraz przysłowie powinno brzmieć jak „szalet do parku”. Chodzi o publiczną toaletę, którą władze Białegostoku zainstalowały w zabytkowym parku Planty.
- Ten przykład powstał dzięki informacjom pozyskanym z mediów lokalnych. To dzięki Wam mogliśmy odnaleźć te fascynujące historie! – mówią autorzy „Czarnej Księgi” wydatków publicznych. – Więcej informacji na temat toalety w Białymstoku przeczytacie w naszej najnowszej publikacji. „Czarna Księga” to 49 opowieści o pieniądzach. Waszych pieniądzach. Są to historie czasami żenujące czasami tragiczne, zwykle przykre w skutkach, ale – na osłodę od losu – bywają też zabawne. Przejrzeliśmy się w nich jak w krzywym zwierciadle, zobaczyliśmy ludzi, którzy urwali się z choinki, inni przebywali w alternatywnych rzeczywistościach, zamieszkiwali antypody absurdu, czy swoistą krainę czarów niczym słynna Alicja. Słowem, to 49 opowieści o tym, co z Waszymi pieniędzmi robią politycy. Ci samorządowi i ci z Wiejskiej. Co roku zbierają w podatkach ok. 500 mld zł, ale nie traktują tych pieniędzy zbyt poważnie – dodają.
Estetyka, cena i opóźnienia to nie jedyny problem sławnego szaletu. Zastrzeżenia do inwestycji miał też lokalny nadzór budowlany. Gdyby inwestycja powstała w zwykłym parku, nie byłoby problemu, wystarczyłoby zgłoszenie. Inaczej sprawy mają się w przypadku zabytkowych ogrodów. Tu konieczne było pozwolenie i późniejszy odbiór nadzoru budowlanego. Pozwolenia nie było między innymi dlatego, że ekskluzywny wychodek nie posiadał wymaganego w toalecie przedsionka. Nie spełniał norm budowlanych.
Warsaw Enterprise Institute zakłada także ruch podatników. W ramach tego projektu za rok wyda II edycję „Czarnej Księgi”, dlatego zachęca do podsyłania tam lokalnych przykładów zmarnowanych wydatków publicznych.
(Źródło: https://wei.org.pl/czarna-ksiega-podatkow/ oprac. KA/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie